Komendant Podlaskiej Policji Daniel Kołnierowicz przestanie być szefem podlaskiego garnizonu. Odchodzi na emeryturę [ZDJĘCIA]

Komendant podlaskiej policji nadinsp. Daniel Kołnierowicz odchodzi ze służby. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w następnym tygodniu zamierza przejść na emeryturę.

Mówi się, że decyzja Kołnierowicza to efekt porządków szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, który już w ub.r. pozbył się z resortu wiceministra Jarosława Zielińskiego. Kołnierowicz był zaś zaufanym człowiekiem byłego wiceszefa MSWiA.

Insp. Kołnierowicz szefem podlaskich policjantów został na początku 2016 r., a już kilka miesięcy później dostał awans na stopień generalski – został nadinspektorem. Od tego czasu wymienił znaczną część kadry dowódczej i oficerskiej w podlaskich (miejskich i powiatowych) komendach policji.

O Kołnierowiczu cała Polska usłyszała, gdy jego podwładni polecili nowo przyjętym policjantom wycinać konfetti. Później zrzucał je z helikoptera jeden z zaufanych ludzi Kołnierowicza. Okazją były augustowskie obchody Święta Niepodległości, w których uczestniczył wiceminister Zieliński.

Komendant podlaskiej policji Daniel Kołnierowicz podał się do dymisji
​
Najbardziej znanym wyczynem nadinsp. Kołnierowicza był wywiad w suwalskim Radiu 5 w 2018 r. Wtedy komendant stwierdził, że wraz z wiceministrem Zielińskim znalazł się „w ogniu nieuzasadnionej krytyki, w jakiejś nagonce medialnej”, a potem zaapelował do słuchaczy o najlepszy anonim o posłance PO Bożenie Kamińskiej.

- Jeżeli tak bardzo pani Kamińska lubuje się w używaniu anonimów, uważa, że to jest fair, to może proszę bardzo: ogłośmy na antenie konkurs na najlepszy anonim o pani Kamińskiej: o majątku, o podróżach służbowych, o działalności dotychczasowej. Proszę bardzo - powiedział nadinsp. Daniel Kołnierowicz.

Było to po tym, gdy ujawniła ona w Sejmie anonimowe skargi suwalskich policjantów na to, że muszą m.in. brać udział w uroczystościach, w których uczestniczy Jarosław Zieliński czy całodobowo ochraniać jego posesję.

Komendant główny policji wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec nadinsp. Kołnierowicza. Zakończyło się naganą. Szef podlaskich mundurowych odwołał się od tej decyzji.