Waldemar Jabłoński, z wykształcenia nauczyciel, pomagał kierować augustowską komendą niespełna rok. Odpowiadał za najważniejsze "działki" w policji, czyli prewencję i służby kryminalne. Wcześniej, zaledwie przez kilka miesięcy, był naczelnikiem prewencji oraz informatykiem w rodzinnych Suwałkach. Dwa miesiące temu z votum nieufności wystąpił wobec Jabłońskiego jego bezpośredni przełożony. We wniosku o odwołanie zarzucił swojemu zastępcy kompletny brak kompetencji. W odpowiedzi na to KWP zleciło kontrolę kompleksową jednostki. Inspektorzy mieli potwierdzić lub obalić zarzuty wobec Jabłońskiego.
- Kontrola jeszcze trwa - informuje Jacek Dobrzyński. - Jej wyników należy spodziewać się za około dwa tygodnie.
Tymczasem Waldemar Jabłoński, nie czekając na pokontrolny protokół, złożył do komendanta wojewódzkiego raport z prośbą o zwolnienie ze stanowiska.
- Funkcjonariusz pozostanie w dyspozycji komendanta, który zdecyduje, gdzie i na jakim stanowisku będzie pracował - dodaje rzecznik.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że dostanie propozycję pracy w suwalskiej komendzie. Kilka tygodni temu, kiedy pisaliśmy o wniosku augustowskiego komendanta, Jabłoński nie chciał go komentować. Mówił, że jest policjantem i wykonuje swoje zadania. Wczoraj był nieuchwytny, od kilku dni jest chory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?