Razem z Barbarą Gąsowską i Karolem Krzywickim ogłosili w czwartek, że zawiązał się komitet, który będzie zbierał podpisy pod uchwałą obywatelską. Cel to uchylenie uchwały rady miasta, która - jako że większość ma w niej PiS - opowiedziała się za pomnikiem.
Komitet chce konsultacji społecznych na ten temat. I tego, by radni uznali wyniki tych konsultacji za wiążące. A co, jeśli większość białostoczan poprze budowę pomnika?
- Uszanujemy ich wolę. Nie jesteśmy ani za, ani przeciw budowie. Chcemy tylko, by radni liczyli się z opinią ludzi - tłumaczył Worotyński.
Pod projektem uchwały obywatelskiej komitet chce zebrać minimum tysiąc podpisów.
Dlaczego czekał do tej pory? O pomniku mówi się już od lipca ub.r. Członkowie komitetu podkreślają, że dopiero na ostatniej sesji radni odrzucili propozycję miejskiej PO, by przeprowadzić konsultacje społeczne na temat pomnika.
Worotyński, były prezes TVP Białystok, pytany, czy komitet nie jest związany z KOD-em, odparł: - Nie jesteśmy ani KOD-owscy, ani PO-wscy. To inicjatywa kilkunastoosobowej grupy mieszkańców, którzy są oburzeni poczynaniami radnych.
Nieraz był jednak widziany na manifestacjach KOD-u.
- To próba zaistnienia i typowa inicjatywa polityczna. Niemniej, jeśli projekt uchwały obywatelskiej spełni wymogi formalne, będzie rozpatrzony na sesji - powiedział Mariusz Gromko z PiS, przewodniczący rady miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?