Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik wkroczył do domu Andżeliki Borys. Nie oszczędził nawet okna

sw
Szefowa Związku Polaków na Białorusi znów jest na celowniku władz Łukaszenki.

Tym razem jej dom odwiedził komornicy. Wynieśli z niego telewizor, kuchenkę mikrofalową, a nawet... okno PCV.

Jak wytłumaczyli sami urzędnicy, wszystko to na poczet grzywny, na jaką białoruski sąd skazał Borys za jej działalność jako kierownika firmy Polonika, koordynującej pomoc dla Polaków mieszkających na Białorusi i jej nielegalną działalność charytatywną. Kara została wyceniona na sumę 4 mln 200 tysięcy rubli białoruskich, czyli 4200 złotych.

Komornicy nie powiedzieli jednak, czy będą dalsze konfiskaty mienia i na jaką kwotę zostały wycenione rzeczy, które już zostały wywiezione. Sama szefowa ZPB nie była poinformowana o karze, jaką nałożył na nia sąd. Dopiero w zeszły piątek zapoznała się z całą sprawą.

Okazuje się, że na Andżelikę Borys nałożone są dwie kary. Pierwsza - 4 mln 200 tys. rubli - jest za jej działalność jako dyrektora spółki Polonika, Druga zaś za zorganizowanie w marcu obchodów przy Domu Polskim, przy tablicy ofiar represji w rocznicę wywózek na Sybir. Za ten "nielegalny wiec" będzie kosztował Borys ponad milion rubli (1000 złotych).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna