Dwa miesiące temu wyeksmitował go komornik. Teraz sąd orzekł, że ma prawo do lokalu. Spółdzielnia zapowiada, że zaskarży wyrok.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - kliknij "Lubię to". Będziesz na bieżąco
- Orzeczenia są sprzeczne, na pewno nie pozostawimy tego bez złożenia apelacji - zapowiada Janusz Struzik, członek zarządu Suwalskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Jan B., bo o nim mowa, posiadał lokal własnościowy w zasobach SSM. Mężczyzna przez ponad rok nie płacił czynszu. Zadłużenie wyniosło w sumie ponad 3 tys. zł. Spółdzielnia najpierw wykluczyła naszego Czytelnika ze wspólnoty, a następnie wystąpiła do sądu z wnioskiem o eksmisję. Taki wyrok zapadł w 2001 roku. Kilka miesięcy później Jan B. uregulował wszystkie zobowiązania.
W grudniu ub.r. , czyli 10 lat po orzeczeniu sądu o eksmisji, B. otrzymał informację od spółdzielni, że zostanie wszczęta egzekucja. - Samorząd wskazał nam lokal socjalny i stąd ta decyzja - wyjaśniał J. Struzik.
Jan B. dostał miesiąc na przeprowadzenie się do lokalu socjalnego. A ponieważ nie zrobił tego, to eksmisji dokonał komornik. W styczniu przewiózł wszystkie rzeczy do lokalu socjalnego.
B. złożył pozew do sądu, w którym domagał się uznania, że jest właścicielem mieszkania, ponieważ nikt nie anulował aktu notarialnego. I takie orzeczenie zapadło tydzień temu. - Mimo to, spółdzielnia nie chce oddać mi kluczy- skarży się.
Zarządca budynku tłumaczy, że uczyni to, gdy orzeczenie będzie prawomocne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?