Premier Donald Tusk i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek topiący białego orła w misce krwi. Przez słomkę pije ją Kuba Wojewódzki, obok przycupnął przypominający diabła prezydent Polski Bronisław Komorowski. A nad nimi stoją premier Rosji Władimir Putin oraz Adam Michnik, Jerzy Urban i Janusz Palikot w roli błazna. Taki szokujący obrazek znalazł się na profilu Tomasza Bińczaka, urzędnika ełckiego starostwa i radnego wojewódzkiego z Prawa i Sprawiedliwości.
Prokuratura sprawdzi, czy obraził prezydenta
Teraz ten żart prawdopodobnie znajdzie finał w sądzie. Złożenie zawiadomienia do prokuratury za obrazę głowy państwa zapowiada radny powiatowy z Ełku i asystent posła Andrzeja Orzechowskiego Tomasz Osewski (Platforma Obywatelska).
- To urąga wszelkim standardom. Jeżeli to żart, to niesmaczny, złej kategorii i po prostu głupi. Człowiek, który w nazwie partii ma "prawo i sprawiedliwość" nie powinien takich rzeczy robić - powiedział nam Tomasz Osewski. - W poniedziałek pokażę to posłowi, na pewno złożę doniesienie do prokuratury.
Obrazek na profilu Tomasza Bińczaka w portalu społecznościowym Facebook pojawił się w połowie listopada. W czwartek natknął się na niego jeden z naszych Czytelników. Zbulwersowany przyszedł do naszej redakcji.
- Czy ten człowiek jest normalny? - pytał wzburzony ełczanin. - Natknąłem się na to zdjęcie przypadkiem. Przecież on obraża premiera, prezydenta. Każdy może to zdjęcie zobaczyć, nie trzeba nawet być jego znajomym w portalu.
Obrazek wywołał burzę wśród ełckich samorządowców
Satyryczny w założeniu obrazek zobaczyła też część ełckich polityków. Długo wpatrywali się w ekran komputera nie wierząc w to, co widzą.
- Wszyscy byliśmy w ciężkim szoku, że można coś takiego zamieścić, to urąga wszelkim standardom, to brak elementarnej kultury - opowiada Tomasz Osewski. - Przecież to funkcjonariusz publiczny, radny wojewódzki, pracownik starostwa. Nie sądzę, żeby był zadowolony, gdyby w podobny sposób ktoś przedstawił jego lub posła PiS Wojciecha Kossakowskiego.
- Ta partia to hieny polityczne, które nie potrafią żyć w demokratycznym państwie, pogodzić się z przegraną i nie mają szacunku do władzy - dodaje Tomasz Makowski, który organizuje na Mazurach Ruch Poparcia Janusza Palikota.
Makowski obrazek pokazał w niedzielę także Januszowi Palikotowi, który jest jednym z bohaterów fotomontażu.
- To jest poniżej wszelkich standardów, śmieszne i nie warte tego, by zawracać sobie tym głowę - skomentował krótko obrazek Palikot.
O planowanym doniesieniu do prokuratury powiadomiliśmy Tomasza Bińczaka. Nie chciał jednak komentować ani obrazka, ani planów Osewskiego.
- Nie chcę się ustosunkowywać do tej sprawy. Każdy ma prawo składać do prokuratury zawiadomienia jakie chce i na kogo chce - powiedział Tomasz Bińczak.
Zawiadomienie Tomasza Osewskiego do prokuratury wpłynie prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu. Jednak ci, którzy spodziewają się ukarania Tomasza Bińczaka, raczej nie mogą na to liczyć. Sprawy dotyczące obrazy głowy państwa są rzadkie i zazwyczaj kończą się umorzeniem, choć artykuł 135 kodeksu karnego mówi, że "kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".
Lech Wałęsa, który w 2007 r. stwierdził na antenie TVN24, że "durnia mamy za prezydenta" uniknął kary. Warszawska prokuratura orzekła, że nie obraził ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Podobnie było w przypadku bezdomnego Huberta H., który na dworcu centralnym w Warszawie wulgarnie wyraził się o tej samej głowie państwa. Lecha Kaczyńskiego "kurduplem" nazwał także Janusz Palikot. Tu prokuratura także umorzyła śledztwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?