Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konfederacja o kontrolach sanepidu: Instytucja państwa nie może zachowywać wobec przedsiębiorców jak gangster (zdjęcia)

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Sanepid próbuje zastraszyć przedsiębiorców ciągłymi kontrolami uważa Konfederacja. Jej podlaski poseł Robert Winnicki złożył w piątek (19.2) w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku pisemną interwencję i czeka na wyjaśnienia.

- Za chwilę będziemy kontrolować kontrolujących. Konfederacja nie zgadza się na to, żeby sanepid prześladował przedsiębiorców. Nie zgadzamy się na to, by stosował wobec nich nieuczciwe chwyty. Uważamy, że nie ma bezpośrednich, potwierdzonych twardych, naukowych dowodów na to, że lockdown gospodarczy pozytywnie wpływa na kwestię zakażeń. Uważamy, że lockdown gospodarczy należy jak najszybciej skończyć - mówi poseł Robert Winnicki.

Zapowiada, że Konfederacja będzie się domagała, aby państwo polskie nie stosowało represji wobec uczciwie pracujących przedsiębiorców. To oni bowiem płacą podatki, zatrudniają miliony ludzi i to od nich zależy przyszłość naszych rodzin i państwa. Tymczasem poseł ma sygnały od przedsiębiorców nie tylko z Białegostoku, ale np. z powiatu monieckiego i innych o nieprawidłowościach w działaniu sanepidu.

Czytaj również: Białystok. Konfederacja Wolność i Niepodległość rozpoczęła zbieranie podpisów po projektem obywatelskim ustawy "Otwieramy gospodarkę"

- Sanepid podejmuje działania pod tezę. Kontrolerzy tej instytucji przyjeżdżają z gotowymi, wypisanymi już decyzjami, z gotowymi uzasadnieniami w sytuacji, gdy stan faktyczny nie został jeszcze zbadany. Nie wiedząc, jak funkcjonuje dany lokal gastronomiczny czy klub rozrywkowy, jaka jest rzeczywista sytuacja. Sanepid zamyka lokal ot tak, po prostu. To wbrew przepisom, żeby dorabiać decyzję do gotowego uzasadnienia, gdy to ono ma być efektem kontroli - podkreśla poseł Konfederacji.

Czytaj również: Robert Winnicki: Polska systematycznie traci wpływ na własną przyszłość [WIDEO]

Jak przebiegała niedawna interwencja kontrolerów sanepidu opowiada Patryk Lisowski, właściciel białostockiego SkuClubu:

- 29 stycznia do klubu przyszły panie z sanepidu z gotową decyzją o zamknięciu lokalu, która była niezgodna z prawem. Spisany na miejscu protokołów w ogóle się z nią nie zgadzał. My przystosowaliśmy lokal do wszystkich obostrzeń pandemicznych. Wszędzie były płyny dezynfekujące, personel miał maseczki i rękawiczki, a parkiet do tańca został zablokowany. Klub ma powierzchnię 400 mkw., więc zgodnie z reżimem mogło w nim być sto osób, ale wpuściliśmy około sześćdziesiąt. Tymczasem w decyzji o zamknięciu było napisane, że udostępniliśmy parkiet, że nie było płynów dezynfekcyjnych i że było bardzo dużo ludzi - wyjaśnia Patryk Lisowski.

Przyznaje, że przed lokalem czekało sporo gości, ale nie mieli szans by do SkuClubu wejść. Klub na swoim Facebooku już wcześniej informował, że liczba osób (zgodnie z zasadami reżimy sanitarnego), która będzie mogła w nim przebywać zostanie mocno ograniczona.

Dlatego już w piątek (19.02) poseł zaczął interwencję poselską w wojewódzkim sanepidzie. Przygotował dwanaście pytań do kierownictwa tej instytucji i czeka na pisemne odpowiedzi. Zamierza też bezpośrednio sprawdzić jaki jest stan nadzoru Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej nad tym, co robią stacje powiatowe.

Czytaj również: Konfederacja i prof. KUL na walkę z koronawirusem polecają olejki eteryczne z tymianku

- Chciałbym skontrolować kwestie słynnej instrukcji z początku lutego, w której władze sanepidu, tak naprawdę instruują, jak oszukiwać przedsiębiorców. W instrukcji jest powiedziane, żeby dokonywać inspekcji niezapowiedzianej, pod pretekstem kontroli jakości żywności. Dlaczego? Bo tylko w takiej sytuacji można przeprowadzić kontrolę niezapowiedzianą. W dodatku w tej instrukcji jest też napisane, że jakość żywności to tylko pretekst do niezapowiedzianej kontroli. De facto trzeba sprawdzać wszystko i jeśli znajdzie się jakiegokolwiek haka na przedsiębiorcę, jakość żywności nie ma znaczenia - uważa Robert Winnicki.

Uważa, że sanepid, jako instytucja państwowa, jest od tego by sprawdzać stosowanie przepisów związanych z pandemią, a nie od tego, by bawić się z przedsiębiorcami w ciuciubabkę.

- Państwo nie może działać jak gangster, z zaskoczenia i szukać luk prawnych tylko po to, żeby przyszpilić przedsiębiorcę, który ma czelność pracować, odprowadzać podatki i zatrudniać ludzi, a nie chce ich zwalniać. To podważa elementarne zaufanie do państwa i jego instytucji - twierdzi podlaski poseł Konfederacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna