Jestem kandydatem Prawa i Sprawiedliwości i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Kandyduję z tej listy z numerem 6. To bardzo wysokie miejsce, które jest dowodem tego, że władze partii w Warszawie doceniają moją pracę.Jestem politykiem skutecznym i dobrze pracuję dla całego regionu - komentuje zaistniałą sytuację poseł Mieczysław Baszko.
Był wielkim nieobecnym podczas porannej konferencji, która odbyła się na placu pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego.
- Dostałem informację z okręgu, że konferencja odbędzie się we wtorek o godzinie 19. Jestem zaskoczony, że jest już po spotkaniu. Nikt mnie nie poinformował o zmianie godziny na 9. rano. Gdybym to wiedział, na pewno zjawiłbym się na tej konferencji - tłumaczy poseł, który właśnie od nas dowiedział się o tym, że konferencja właśnie się zakończyła.
Dodaje, że słowa, które padły podczas konferencji z ust Piotra Rećko, jakoby Bożena Jelska-Jaroś była jedyną kandydatką Prawa i Sprawiedliwości z powiatu sokólskiego, są nieprawdziwe. I że jest mu po ludzku przykro.
Taka sytuacja nie może dziwić tych, którzy uważnie obserwują sokólską scenę polityczną. Bo relacji na linii Rećko-Baszko nie można nawet nazwać szorstką przyjaźnią. Panowie wyraźnie się nie lubią. Zwłaszcza od chwili, gdy poseł Baszko zmienił partyjne barwy i z Polskiego Stronnictwa Ludowego przeszedł do Porozumienia Jarosława Gowina. Tym samym dołączając do obozu rządzącego.
O komentarz poprosiliśmy Dariusza Piontkowskiego, szefa wojewódzkich struktur Prawa i Sprawiedliwości.
- Z powiatu sokólskiego mamy dwoje kandydatów: pana Mieczysława Baszko i panią Bożenę Jelską-Jaroś. Ale jeżeli pan starosta Piotr Rećko wyrażał się o pani Bożenie jako o jedynej kandydatce, być może miał na myśli to, że została ona zgłoszona jako kandydatka Prawa i Sprawiedliwości, a pan Baszko jako kandydat Porozumienia - kwitował na gorąco Dariusz Piontkowski.
Od momentu, gdy PiS ogłosił pełne listy kandydatów do Sejmu, Piotr Rećko wyraźnie lobbuje za Bożeną Jelską-Jaroś, która jest wicestarostą powiatu sokólskiego. Wyraża się o niej w samych superlatywach i zachęca do głosowania na nią.
- Jesteśmy murem za Bożeną, za tym, żeby weszła do Sejmu. Żebyśmy mieli dobrego reprezentanta naszego powiatu - mówił.
Bożena Jelska-Jaroś kandyduje do Sejmu z listy PiS z miejsca 16. Znana jest przede wszystkim w środowisku rolników. Zasłynęła jako osoba walcząca o trzodę chlewną, gdy w Polsce wybuchła epidemia ASF.
- Od lat wyjeżdżałam na sejmowe komisje rolnictwa jako gość. Nie miałam tam nic do powiedzenia, mogłam tylko zabrać głos, gdzie już po 2 minutach wyłączano mi mikrofon. Obiecałam sobie, że następnym razem wrócę na tą komisję już jako poseł. Mogę nie znać się na wszystkim, ale wszystkiego mogę się nauczyć. Dlatego proszę państwa o głosy - apelowała Jelska-Jaroś.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?