Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Próbowała zdać egzamin na prawo jazdy za swoją matkę
Już wkrótce okaże się, czy SP nr 1 uzyska samodzielność. Kwestią wyłączenia placówki z zespołu zajmą się radni na najbliższej sesji. - Jesteśmy pełni nadziei na pozytywne zakończenie tej sprawy - mówi Mariola Sakowicz, wicedyrektorka ds. SP nr 1.
Jak informowaliśmy, z inicjatywą wyszła rada pedagogiczna oraz rodzice uczniów podstawówki. Wysłali oni petycję do prezydenta miasta. Podpisało się pod nią kilkaset osób. W ich ocenie włączenie SP nr 1 do Zespołu Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego, co miało miejsce kilka lat temu, było złą decyzją. Zespół, który powstał jest nietypowy - podstawówka mieści się przy ul. Słowackiego, natomiast gimnazjum i liceum przy ul. Konopnickiej.
Wywołuje to m.in. trudności w obiegu dokumentów i uniemożliwia SP nr 1 prowadzenie własnej polityki kadrowej. Inaczej widzi sprawę dyrekcja ZSOMS.
Zdaniem Ryszarda Szpilewicza, dyrektora zespołu, nie ma potrzeby wyłączania podstawówki, bo dobrze funkcjonuje ona w obecnych warunkach - ma oddzielną księgowość i sporą autonomię. Dyrektorowi zależy na zapewnieniu uczniom ciągłości kształcenia. Chodzi o short track, dyscyplinę, w której specjalizuje się zespół.
Kadra sportowców rekrutowana jest już w podstawówce. Dyrekcja obawia się, że po wyłączeniu SP nr 1 z zespołu nie byłoby odpowiedniej liczby chętnych. Ten argument nie przekonuje z kolei drugiej strony. Zdaniem zainteresowanych z SP nr 1, klasy sportowe mogą tu istnieć niezależnie od bycia w zespole.
Kwestia wzbudza duże emocje po obu stronach. Konflikt mają szansę zażegnać radni. Stanie się to już w najbliższy poniedziałek.
- Jesteśmy pełni nadziei, że już wkrótce będziemy mogli normalnie pracować - mówi Mariola Sakowicz.
Argumenty autorów petycji rozumieją niektórzy radni.
- Spotkałem się z obiema stronami i znam ich argumenty - mówi Jerzy Kiszkiel, kurator oświaty i radny miejski. - Nie widzę specjalnie korzyści, jakie SP nr 1 ma z bycia w zespole. To raczej gimnazjum i liceum korzystają pozyskując z podstawówki przyszłych mistrzów short tracku. Dyrekcja zespołu może też elastycznie wykorzystywać kadrę pedagogiczną.
W piątek sprawą zajmie się komisja edukacji. Obie strony będą miały szanse jeszcze raz przedstawić swoje stanowiska.
- Są duże szanse na to, że sprawa zakończy się po myśli SP nr 1 - mówi Piotr Jankowski, przewodniczący komisji edukacji. - To jedna z lepszych szkół w mieście.
Podczas tegorocznego sprawdzianu szóstoklasistów wypadła najlepiej spośród szkół publicznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?