Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Intel Extreme Masters 2016 w Katowicach: e-sport rośnie w siłę

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Intel Extreme Masters 2015 Katowice
Intel Extreme Masters 2015 Katowice Lucyna Nenow / Dziennik Zachodni
O e-sporcie w Polsce i na świecie, pieniądzach jakie ze sobą niesie, ale też popularności elektronicznej rozrywki na śwecie, w przededniu Intel Extreme Masters 2016 w Katowicach, opowiada Juliusz Kornaszewski, PR Manager firmy Intel

Jak w stosunku do sceny e-sportowej na świecie prezentuje się e-sport w Polsce? Polski e-sport dopiero raczkuje, czy wręcz przeciwnie mamy sukcesy, którymi warto się pochwalić?
Dynamika rozwoju e-sportu jest niesamowita. Z roku na rok rośnie on w siłę i zyskuje na popularności. Obecnie na świecie jest 1,8 mld graczy. Największe sukcesy na polu gamingowych potyczek odnoszą przedstawiciele państw azjatyckich, ale polska scena e-sportu radzi sobie coraz lepiej. Polscy zawodnicy również mogą pochwalić się sukcesami. Dwa lata temu, podczas finału Intel Extreme Masters, tysiące fanów kibicowało w katowickim Spodku polskiej drużynie Virtus.pro. Polacy zdobyli wówczas mistrzostwo świata w grze „Counter Strike: Global Offensive”. W tym roku również będziemy mogli śledzić ich zmagania. Emocji z pewnością nie zabraknie.

Co utrudnia, czy też spowalnia rozwój e-sportu w Polsce?
Polska scena e-sportowa rozwija się bardzo dobrze i jest coraz mocniejsza. Świadczy o tym fakt, że już od 4 lat Katowice, podczas Intel Extreme Masters, goszczą największe gwiazdy światowego e-sportu. Z roku na rok impreza cieszy się coraz większą popularnością. Rokrocznie notujemy kolejne rekordy jeśli chodzi o frekwencję. Polskie drużyny gamingowe odnoszą światowe sukcesy. Polski e-sport trzyma się mocno. Nasi gracze jeszcze niejednym nas zaskoczą.

Intel Extreme Masters 2016 w Katowicach: co, gdzie, kiedy HARMONOGRAM, MAPKA

Wydaje się, że Polsce e-sport traktowany jest raczej z przymrużeniem oka, jako mniej lub bardziej szkodliwe hobby. Z drugiej strony zawodnicy wspominają w wywiadach, że często w swoich początkach spotykali się negatywnym odbiorem swojego zajęcia, mówiąc wprost, że są uzależnieni od gier. Z czego wynika taka percepcja e- sportu w Polsce? To zła promocja, czy złe doświadczenia, a może boimy się tego, czego nie znamy? Jak to zmienić?
E-sport to dziedzina, która wyrasta z gamingu i plasuje go w zupełnie nowym obszarze. Gry komputerowe z poziomu zabawy przechodzą na poziom zawodowy, przynosząc graczom wymierne korzyści. Obecnie gry traktowane są na równi z filmem, książkami. Rozmawia się o nich w pracy, w komunikacji miejskiej, podczas rozmów towarzyskich. W Polsce o e-sporcie myśli się coraz poważniej, nie tylko jak o hobby, ale jak o pracy zawodowej. Najlepsi gracze zarabiają naprawdę duże pieniądze, ciesząc się statusem celebrytów i zyskując fanów na całym świecie. Największe turnieje e-sportowe, jak choćby Intel Extreme Masters, organizowane są z olbrzymim rozmachem, przypominając koncerty największych gwiazd czy mecze piłki nożnej. Gracze przestają być anonimowi. To prawda, że zawodnicy na początku swojej kariery często spotykali się brakiem akceptacji ze strony najbliższego środowiska, ale to się zmieniało, gdy otoczenie zaczęło zauważać efekty ich starań. Dziś zawodowi gracze są w stanie spokojnie utrzymać się z gamingu. Hobby staje się więc sposobem na zarabianie pieniędzy i to niemałych, jak się okazuje.
Analogicznie: jak e-sport postrzegany jest na świecie? Pewnie najlepiej w Stanach Zjednoczonych i Azji. Dlaczego inaczej niż w Polsce?
Cały świat zachwycił się e-sportem. Szacuje się, że na całym świecie jest obecnie 160 mln fanów elektronicznej rozrywki, a do 2017 r. ta liczba się podwoi. W Azji i Stanach Zjednoczonych e-sport ma dużo mocniejszą pozycję i dłużą tradycję niż w Polsce. W krajach azjatyckich, profesjonalne granie jest czymś powszechnym i bez wątpienia jest częścią kultury młodych ludzi. USA traktuje e-sport na równi z tradycyjnym sportem. Polska, dzięki wysiłkom Intela i ESL, również zaczyna pełnić ważną rolę na e-sportowej mapie świata, stając się po raz kolejny gospodarzem Intel Extreme Masters. Z radością obserwujemy, jak z roku na rok skala tego wydarzenia zwiększa się. Mamy coraz więcej odwiedzających, wystawców, coraz wyższą pulę nagród dla zawodników. E-sport zawładnął naszymi sercami. Co więcej, Polska coraz bardziej dostrzega potencjał i możliwości e-sportu. Świadczy o tym choćby powstanie klasy o profilu e-sportowym w Zespole Szkół Technicznych w Kędzierzynie – Koźlu.

Mówi pan o e-sporcie traktowanym na równi z tradycyjnym sportem, w czym się to przejawia?
E-sport największą renomą cieszy się w Azji i USA. W krajach azjatyckich funkcjonują specjalne domy treningowe, młodzi ludzie mają dużo lepszy dostęp do trenerów i wyposażenia. Na prestiżowych uczelniach tworzone są dedykowane kierunki, zawodowi gracze uznawani są za pełnoprawnych sportowców, którym należy zapewnić odpowiednie warunki do treningów i kształcenia swoich umiejętności. E-sport w Korei uważany jest za prestiżową ścieżkę kariery. Również Amerykanie rozgrywki e-sportowe traktują na równi z tradycyjnym sportem. Gra League of Legends w 2013 r., pod czterech latach od wydania, została uznana przez rząd USA jako pełnosprawny sport. Dzięki temu, gracze z całego świata, którzy będą chcieli uczestniczyć w rozgrywkach na terenie Stanów Zjednoczonych, otrzymają wizę USA jako profesjonalni sportowcy, udający się na zawody sportowe. Zmagania gamingowe mają bardzo dużo wspólnego z tradycyjnych sportem. W obu przypadkach osiągnięcie sukcesu, jest wypadkową wielu czynników: dyscypliny, wytrwałości i umiejętności zdobywanych podczas wielu lat treningów Co więcej, największe turnieje coraz bardziej przypominają rozgrywki sportu tradycyjnego – mecze są relacjonowane na żywo, sprzedawane są bilety na widownię, prowadzone zakłady bukmacherskie, drużyny posiadają sponsorów z branży firm elektronicznych i komputerowych.

Jakie są prognozy na przyszłość, jeśli chodzi o rozwój e-sportu w Polsce? Jakie zmiany nas czekają? Czy w e-sporcie kiedyś pieniądze będą większe niż w sporcie tradycyjnym?
E-sport wyjście z bloków startowych ma już za sobą. Teraz obserwujemy, jak nabiera rozpędu, skupiając na sobie coraz większą uwagę graczy i fanów – również na rynku polskim. Graczy z roku na rok będzie przybywać, fanów, śledzących gamingowe rozgrywki również. Do popularyzacji idei e-sportu w Polsce przyczynia się niewątpliwie Intel Extreme Masters. Przez kilka dni w roku Katowice stają się mekką e-sportowców, których rozgrywki ściągają do Spodka dziesiątki tysięcy fanów. Rozwój sceny e-sportowej można obserwować, porównując choćby frekwencję podczas finału turnieju Intel Extreme Masters odbywającego się w Polsce od 4 lat. W 2013 r. katowicki Spodek odwiedziło 50 tys. osób, dwa lata później ta liczba już się podwoiła. Rozgrywki online z finałów Intel Extreme Masters śledziło 5,5 mln internautów, rok temu było ich już 28 milionów. Rozwój e-sportu to również coraz większy prestiż graczy i coraz większe pieniądze do zgarnięcia. Dla najlepszych graczy e-sport staje się sposobem na życie. Za zwycięstwo w turniejach otrzymują zawrotne wręcz sumy Saahil „UNIVEeRsE” Arora, najlepiej zarabiający zawodnik, ma na swoim koncie ponad 1,964 milionów dolarów za wygrane w 33 turniejach. Polska, pięcioosobowa drużyna Virtus.pro za zwycięstwo w „Counter Strike: Global Offensive” w 2014 r. otrzymała ok. 300 tysięcy złotych z liczącej 750 tysięcy złotych puli nagród.

Czy nowe trendy, czyli popularność e-sportu dostrzegają również sponsorzy?
Zdecydowanie tak. Scena e-sportowa, choć jeszcze relatywnie młoda, bardzo dobrze rokuje. E-sport, będący częścią biznesu gier komputerowych, ma przynieść w 2016 r. 463 miliony zysku, czyli o 40 proc. więcej niż w 2015 r. Dynamiczny rozwój e-sportu powoduje zwiększenie zainteresowania ze strony sponsorów, co w efekcie przekłada się na możliwość otrzymania przez drużyny sponsorskiego wsparcia, czy to w postaci sprzętu, czy pokrycia kosztów udziału w turniejach gamingowych. Uwagę sponsora trzeba jednak zdobyć o czym część graczy i drużyn zdaje się zapominać. Stąd tak ważna jest odpowiednia komunikacja, wykorzystująca język korzyści, które obie strony wyniosą ze wspólnej współpracy. To, jak drużyny są w stanie się sprzedać od strony biznesowej, warunkuje pozyskanie i utrzymanie sponsora. Tak było zawsze i rynek e-sportu nie jest w tym wypadku żadnym wyjątkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!