Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec serii. Jaga poległa w Bełchatowie

Krzysztof Sokólski
Bełchatów. Białostocka Jagiellonia po serii ośmiu meczów bez porażki w końcu znalazła pogromcę. W sobotę Jaga uległa w Bełchatowie GKS-owi 0:2.

Zwycięstwo bełchatowian nie podlegało dyskusji. Przez całe spotkanie dominowali na boisku i mogli wygrać w dużo większych rozmiarach.

Gospodarze wyszli na prowadzenie w 20 minucie. Po pięknej akcji Mariusza Ujka z Dawidem Nowakiem ten drugi znalazł się oko w oko z Piotrem Lechem i strzałem po ziemi nie dał bramkarzowi Jagiellonii żadnych szans.

Trzy minuty później, po uderzeniu Patryka Rachwała Lech szczęśliwie zdołał zbić piłkę na słupek swojej świątyni.

Żółto-czerwoni byli tylko tłem dla zespołu Pawła Janasa. W ciągu 45 minut nie oddali ani jednego strzału w kierunku bramki przeciwnika. Na domiar złego już w pierwszej części pojedynku, Jagiellonia straciła trzech zawodników. Na skutek kontuzji boisko musieli opuścić Robert Szczot, Krzysztof Król i Aleksis Patricio Norambuena Ruz.

Po przerwie gospodarze nadal naciskali. Żeby było bardziej dramatycznie zaraz po gwizdku sędziego za nogę chwycił się Lech. Mimo zabiegów masażysty często na jego twarzy widzieliśmy grymas bólu. Bramkarz Jagi dotrwał jednak do końca meczu. Gdyby zszedł z boiska musielibyśmy kończyć spotkanie w dziesiątkę, bo limit zmian został wykorzystany.

Lech nawet nie myślał o opuszczeniu murawy. Spisywał się świętnie i gdyby nie on doznalibyśmy prawdziwej klęski. Rozgrywający 350. mecz w ekstraklasie pan Piotr był bohaterem sobotniego popołudnia. W doskonały sposób bronił strzał z rzutu wolnego w 48 minucie Łukasza Garguły, a w 62. wygrał pojedynek sam na sam z reprezentantem Polski. Potem fenomenalnie interweniował po strzałach Nowaka i Ujka. Bez szans był w 84 minucie. GKS wyprowadził zabójczą kontrę. Tomasz Jarzębowski idealnie podał do Garguły, a ten technicznym strzałem pokonał Lecha.

GKS Bełchatów - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)

Bramki:
1:0 - Nowak 20
2:0 - Garguła 84.

GKS Bełchatów: Kozik - Jarzębowski, Drzymont, Pietrasiak, Popek - Kuklis (63 Adamiec), Gol, Rachwał, Garguła (90 Cetnarski), Nowak - Ujek.

Jagiellonia Białystok: Lech - Norambuena (46 Renusz), Skerla, Stano, Król (35 Lewczuk) - Szczot (21 Jarecki), Hermes, Matuszek, Kojasević - Zawistowski - Arifović.

Żółte kartki: Jarzębowski, Rachwał (Bełchatów), Jarecki, Kojasević (Jagiellonia). Sędziował: Robert Małek (Katowice). Widzów: 2000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna