Jakim dużym zaskoczeniem musiało być dla niego i wierzących w jego proroctwa, że ani o godzinie 18, ani później nic się nie wydarzyło.
Koniec świata 21 maja 2011
Pierwsze dni po nietrafnej przepowiedni były dla Amerykanina ciężkie. W wypowiedzi dla gazety "The San Francisco Chronicle" powiedział: "To był naprawdę ciężki weekend (...) Szukam odpowiedzi i jestem zszokowany".
To już kolejna data końca świata wyznaczona przez Campinga i kolejna błędna. Według ostatnich jego wyliczeń, koniec świata miał nastąpić we wrześniu 1994 roku.
Mimo wszystko Camping zakłada, że w dalszym ciągu 21 października 2011 jest dniem, w którym cały świat zostanie zniszczony.
Na jego proroctwa można spojrzeć także z drugiej strony. Możliwe, że cała ta sytuacja była bardzo dobrze zaplanowanym marketingowo wydarzeniem. Niektórzy wierzący w koniec wyznaczony przez Harola Campinga zainwestowali sporo pieniędzy w nagłośnienie tego wydarzenia.
Jak napisał dziennik "Super Express", Robert Fitzpatrick wydał 140 tys. dolarów na reklamy i plakaty. Jednak nic się nie wydarzyło, a pieniądze nie zostaną mu zwrócone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?