Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z piciem na jeziorach

Ireneusz Sewastianowicz [email protected]
Jeśli Sejm uchwali nowelizację ustawy, policjanci będą sprawdzać trzeźwość wodniaków na jeziorach i rzekach. Teraz robią to tylko sporadycznie.
Jeśli Sejm uchwali nowelizację ustawy, policjanci będą sprawdzać trzeźwość wodniaków na jeziorach i rzekach. Teraz robią to tylko sporadycznie.
Ministerstwo Zdrowia chce zmian w przepisach.

Kajakarz lub wioślarz, który na przejażdżkę wybierze się po paru piwach, może zapłacić nawet 5 tys. zł.

Projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości przygotował resort zdrowia. Zakłada on zmiany, które mają uderzyć w nietrzeźwych wodniaków. Karani byliby kajakarze, wioślarze czy wodni rowerzyści, którym zamarzył się rejs po zakrapianym obiedzie albo raczyli się trunkami w czasie wyprawy po jeziorach i rzekach.

20 złotych najmniej
Według ministerstwa, takie osoby nie mogłyby liczyć na żadne pobłażanie. Jeśli alkomat pokazałby od 0,2 do 0,5 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu, najniższy mandat wynosiłby 20 zł. Jednak przekroczenie tych widełek, to już wydatek rzędu 2,5 - 5 tys. zł.

Wszystko wskazuje, że projekt wkrótce trafi do Sejmu.

Pomysł zaostrzenia przepisów pozytywnie ocenia Krzysztof Kapusta, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach. Do tej pory możliwe było ukaranie motorowodniaków. Trzeźwości wymagano także od sterników jachtowych, ale przy mniejszych żaglówkach patent nie jest wymagany i praktycznie nikogo nie można ukarać za nawet największe pijaństwo na pokładzie.

- Tymczasem jest to poważny problem. Tacy na "podwójnym halsie", których nie brakuje, a raczej przybywa z roku na rok, stwarzają realne zagrożenie dla siebie i innych - mówi K. Kapusta. - Trzeba to wreszcie ukrócić.

Nie mają siły chodzić
Podobnego zdania jest Tadeusz Chmielewski, szef WOPR w Suwałkach.
- Z doświadczenia wiem, jakie są problemy z nietrzeźwymi wodniakami. Każdego sezonu interweniujemy przy wywrotkach kajaków czy żaglówek. Zdarza się, że poszkodowani, gdy ich dostarczamy na brzeg, nie mogą poruszać się o własnych siłach, bo tak są pijani - opowiada T. Chmielewski. - Dzięki zmianie przepisów ten problem zostanie zlikwidowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna