Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konsolidacja PKS: PO nie chce poprzeć połączenia spółek PKS

(jsz, tom)
- Byłoby to złamaniem umowy koalicyjnej, w której zapisano, że takie decyzje podejmujemy jednomyślnie - powiedział Jarosław Dworzański.
- Byłoby to złamaniem umowy koalicyjnej, w której zapisano, że takie decyzje podejmujemy jednomyślnie - powiedział Jarosław Dworzański. Anatol Chomicz
- Poparcie projektu byłoby głosowaniem w ciemno - stwierdził Jarosław Dworzański, szef klubu PO i przewodniczący sejmiku województwa.

Opinię swego klubu przedstawił w piątek, wspólnie z wicemarszałkami z PO: Anną Naszkiewicz i Maciejem Żywno. Poinformowali oni, że na tym etapie nie poprą planowanego połączenia pięciu spółek PKS (z Białegostoku, Łomży, Suwałk, Zambrowa i Siemiatycz). Głosowanie zarządu w tej sprawie zaplanowane jest na najbliższy wtorek.

- Na posiedzeniu klubu stwierdziliśmy wspólnie, że projekt połączenia jest przygotowywany chaotycznie i brakuje w nim wielu informacji - wyjaśniał Dworzański. - Nieznana jest struktura przyszłej spółki, nie wiadomo jak będzie wybierany zarząd i ile osób w nim zasiądzie, a wreszcie, co stanie się z ludźmi pracującymi w oddziałach.

Przedstawiciele PO stwierdzili, że mają za mało informacji, by podjąć świadomą decyzję. Pewien wpływ na ich postawę miał także olbrzymi społeczny opór. Przeciwko łączeniu spółek są przedstawiciele załogi i mieszkańcy korzystający z autobusów (związkowcy z Suwałk i Zambrowa zebrali tysiące podpisów). Niepokój wyrażają także samorządowcy.

Jestem zaskoczony, że koalicjant postanowił rozmawiać z nami na ten temat za pośrednictwem mediów

Jerzy Leszczyński
marszałek woj. podlaskiego

- Większość materiałów, w tym opinię biegłego rewidenta, otrzymaliśmy w ostatniej chwili i nie zdążyliśmy się z nimi zapoznać - powiedziała Anna Naszkiewicz.

- Chciałbym we wtorek na zarządzie być wyposażonym we wszelką niezbędną wiedzę, by podjąć decyzję - argumentował Maciej Żywno. - Tymczasem na posiedzeniu klubu nie znałem odpowiedzi na wiele pytań, co znaczy, że tej wiedzy nie mam. Chcemy mieć więcej czasu, by zapoznać się z materiałami i zasięgnąć opinii własnych ekspertów.

Jarosław Dworzański zaproponował rozwiązanie alternatywne - niech połączą się te spółki, które chcą. W grę wchodzą tylko dwie - z Białegostoku i Łomży, reszta jest przeciwna.

Decyzja klubu PO w sejmiku stawia pod znakiem zapytania cały projekt, ale też los koalicji z PSL w sejmiku województwa. Połączenie planowano od przyszłego roku. W tej sytuacji może się przeciągnąć w czasie. Chyba, że PSL zechce wziąć decyzję tylko na swoje barki. W zarządzie ma większość.

- Byłoby to złamaniem umowy koalicyjnej, w której zapisano, że takie decyzje podejmujemy jednomyślnie - powiedział Jarosław Dworzański.

- Jestem zaskoczony, że koalicjant postanowił rozmawiać z nami na ten temat za pośrednictwem mediów. Kiedy wrócę na miejsce, zapoznam się z sytuacją i wydam w tej sprawie oświadczenie - powiedział marszałek Jerzy Leszczyński, który w piątek przebywał w Suwałkach.

Decyzja PO jest zaskakująca. Być może to rewanż za niedawne zawieszenie Leszka Cieślika, prezesa PKS w Suwałkach, od lat związanego z PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna