Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjny pomysł poprawienia bezpieczeństwa nad jeziorem

Marcin Zamojski [email protected]
Sylwia Trajgiel i Łukasz Gliszczyński często poruszają się po Wiewiórczej Ścieżce. – Ruchu jednokierunkowy dla rowerzystów? To zły pomysł – uważają.
Sylwia Trajgiel i Łukasz Gliszczyński często poruszają się po Wiewiórczej Ścieżce. – Ruchu jednokierunkowy dla rowerzystów? To zły pomysł – uważają.
Na dwóch kółkach tylko w jedną stronę.

Nie tędy droga!

Nie tędy droga!

Radnego Łukasza Jeleniewicza zapraszamy do Ełku. Tu także mamy ścieżkę rowerową wzdłuż jeziora. W przyszłości ma ona opleść całe jezioro, na razie ma ok. 6 kilometrów długości. W weekendy, szczególnie te słoneczne, na promenadzie jest mnóstwo pieszych i rowerzystów. Tylko na części trasy mają swoje ścieżki. Sama jeżdżę rowerem i widzę wiele sytuacji konfliktowych pomiędzy spacerowiczami i tymi, którzy poruszają się na dwóch kółkach. Jednak obserwuję także, że i jedni i drudzy są coraz bardziej tolerancyjni i uważni. Przecież jezioro to nasz wspólny skarb, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał zabraniać korzystania z jego uroków. W Ełku na szczęście nikomu nie przyszło do głowy ograniczać prawa rowerzystów do swobodnego korzystania z promenady. Radnemu z Olecka radzę, żeby raczej poszukał funduszy na poszerzenie Wiewiórczej Ścieżki, a nie wprowadzał bezsensowne zakazy.

Radny Olecka chce, aby ścieżka wokół jeziora była jednokierunkowa. Ale tylko dla rowerzystów.

Zdarza się tam coraz więcej potrąceń pieszych przez rowerzystów. Sam byłem świadkiem kilku takich zdarzeń, miałem też telefony od mieszkańców o wypadkach na ścieżce - twierdzi radny Łukasz Jeleniewicz.
Wiewiórcza Ścieżka to trasa pieszo-rowerowa wokół jeziora Oleckie Wielkie. Ma ok. 12 kilometrów długości. Pierwsze dwa są wyłożone kostką brukową, pozostała część to droga żwirowa. Wzdłuż trasy ustawione są tablice informacyjne o występujących tam roślinach i zwierzętach. Wiewiórcza Ścieżka powstała w 2004 r. i od razu stała się jedną z największych atrakcji miasta.

- To jest absurdalny pomysł. Jadę rowerem wzdłuż jeziora, nagle poczuję się zmęczony, ale nie mogę zawrócić, muszę objechać całe jezioro - śmiejąc się mówi Karol Chodukiewicz.

- Często jeżdżę rowerem wokół jeziora, nie chciałabym żeby ktoś mi kazał poruszać tylko w jednym kierunku. Najważniejszą sprawą jest kultura jazdy rowerzystów, ale także i pieszych, to od niej dużo zależy. Wystarczy tylko trochę więcej rozwagi. Wiewiórcza Ścieżka ma służyć mieszkańcom, a takie przepisy będą ograniczać ich swobodę - dodaje pani Wiola.

Podobnego zdania jest radny Przemysław Atkielski. - Mieszkam przy końcu jeziora. Jeśli chciałbym dostać się do centrum miasta właśnie ścieżką, musiałbym objechać całe jezioro. Uważam, że poprawa bezpieczeństwa nad jeziorem jest ważną sprawą, ale trzeba to rozwiązać w inny sposób.

Łukasz Jeleniewicz broni swego pomysłu. - Nadchodzi lato, przyjeżdża coraz więcej turystów. Trzeba zapewnić komfort i bezpieczeństwo poruszania się po Wiewiórczej Ścieżce zarówno pieszym, jak i rowerzystom. W niektórych miejscach jest naprawdę wąsko i właśnie tam dochodzi do wypadków. Jeśli ruch byłby jednokierunkowy, spacerujący mieliby pewność, z której strony może nadjechać rower - tłumaczy.

Radny liczy, że projekt spotka się z pozytywnym odzewem zarówno radnych, jak i mieszkańców Olecka. Planuje kolejny kroki, by zapewnić bezpieczeństwo na Wiewiórczej Ścieżce, chce poszerzyć najbardziej wąskie miejsca i postawić barierki tam, gdzie jest wysoki spad do jeziora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna