Dlatego we wtorek prokuratora przedstawił mu zarzut "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenie epidemiologicznego oraz szerzenie się choroby zakaźnej". Sąd Rejonowy w Białymstoku uwzględnił wniosek prokuratora i aresztował podejrzanego na okres trzech miesięcy. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Przypomnijmy. 60-latek 31 marca wrócił z Niemiec do Białegostoku. W trakcie obowiązkowej kwarantanny, 5 marca poszedł na zakupy. Sam powiedział pracownikowi sklepu, że jest na kwarantannie, a ten wezwał policję. Na miejsce natychmiast przyjechał patrol policji, jak informują służby prasowe tej służby, wyposażony w środki ochrony osobistej niezbędne do podejmowania interwencji wobec osób z podejrzeniem zarażenia.
- W rozmowie z funkcjonariuszami 60-latek dodał, że nie chciał fatygować córki, ani sąsiadów do spełniania swojej zachcianki kulinarnej. Pomimo tego, że w domu miał jedzenie, postanowił pójść do sklepu, bo zachciało mu się ryby - relacjonuje mł. asp. Katarzyna Zarzecka z białostockiej komendy miejskiej.
Jak ustalili mundurowi, to nie pierwsze naruszenie przez mężczyznę zasad kwarantanny. O jego nieodpowiedzialności, prócz prokuratury, został powiadomiony inspektor sanitarny (może nałożyć dodatkowo karę administracyjną w wysokości od 5 do nawet 30 tys. zł). Dzieje się tak w każdym przypadków ujawnienia nieobecności objętego kwarantanną w miejscu zamieszkania. Od czasu zaangażowania policji w nadzór nad przebiegiem kwarantanny, podlascy funkcjonariusze odnotowali około 80 przypadków jej złamania. Według danych uzyskanych w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku do tej pory wszczęto dwa postępowania i nałożono dwie decyzje o ukaraniu mieszkańców naszego regionu opiewające na kwoty 5 tys. zł i 15 tys. zł. W środę podlaska policja poinformowała o 52-latku z Białegostoku, który notorycznie opuszczał hotelowy pokój, w którym odbywał kwarantannę. Według świadka, mężczyzna wychodził do pobliskiego sklepu, a sam 52-latek - skonfrontowany z mundurowymi - że wychodził przed hotel na papierosa. O całej sytuacji został poinformowany sanepid, który na mężczyznę nałożył karę administracyjną w kwocie 10 tys. zł.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?