Białystok
W Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Białymstoku zakażenie koronawirusem potwierdzono u jednego z uczniów. To już kolejny przypadek zakażenia wirusem Sars-CoV-2 w tej szkole.
– Uczeń zakaził się poza szkołą - mówi dr Cezary Antoni Wysocki, dyrektor szkoły. – W środę poczuł się źle i został w domu. Miał zrobiony test w kierunku koronawirusa i wynik wyszedł pozytywny.
Klasa, do której uczęszcza uczeń (łącznie 30 osób), uczy się w tej chwili zdalnie do 3 października.
Kolejną placówką oświatową w Białymstoku, która boryka się z problemem koronawirusa jest Niepubliczna Szkoła Podstawowa Specjalna im. św. Siostry Faustyny Kowalskiej dla Dzieci i Młodzieży ze Spektrum Autyzmu i Niepełnosprawnością Intelektualną w Białymstoku. Tu zakażone jest jedno dziecko.
- Jesteśmy szkołą specjalną, więc nasze grupki są małe – mówi Elżbieta Ambrożej, dyrektor placówki. – Specjaliści pracujący z dziećmi mają z nimi kontakt w różnych momentach na przestrzeni dnia, więc istniało prawdopodobieństwo, że mogli się zakazić od tego dziecka. Dlatego podjęliśmy decyzję, że najbezpieczniej będzie, aby cała placówka przeszła na naukę zdalną.
W kwarantannie pozostaje część personelu i czworo dzieci, w nadzorze epidemicznym znajduje się kolejna czwórka uczniów, a część podopiecznych nie wróciła jeszcze do szkoły po chorobach.
Cała szkoła pracuje teraz zdalnie i 6 października dzieci wrócą do zajęć stacjonarnych.
Łomża
W I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Łomży pozytywny wynik testu na obecność wirusa Sars-CoV-2 potwierdzono u jednego z nauczycieli. Miał on kontakt z dziewięcioma klasami, ale też z innymi nauczycielami z liceum, dlatego dyrekcja złożyła wniosek do prezydenta Łomży o przejście szkoły w całości na nauczanie zdalne.
- Otrzymaliśmy zgodę prezydenta oraz pozytywną opinię powiatowego inspektora sanitarnego w Łomży – mówi Jerzy Łuba, dyrektor placówki. – W związku z tym od jutra (30 września) do 9 października cała szkoła będzie uczyła się zdalnie.
I Liceum Ogólnokształcące w Łomży liczy 24 klasy, w których uczy się 706 uczniów. Dziś dyrektor zarządził dzień wolny od zajęć.
Łapy
W Szkole Podstawowej Nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi im. Świętego Jana Pawła II w Łapach jeden z pracowników jest zakażony koronawirusem.
- Nauczyciel przebywał w szkole ostatni raz we wtorek (22 września) tylko przez trzy godziny lekcyjne i prowadził lekcje w 3 klasach – mówi Daniel Gołaszewski, dyrektor placówki w Łapach. - Uczniowie pozostałych klas nie mieli kontaktu z osobą podejrzaną o zakażenie.
Białostocki sanepid przychylił się do wniosku dyrekcji o częściowe zawieszenie zajęć w klasach, w których uczył zakażony nauczyciel. Tym samym klasy 2B, 2C i 3C zostały skierowane na kwarantannę i będą się uczyły zdalnie do 2 października.
Raczki
Z kolei w Szkole Podstawowej w Raczkach (powiat suwalski) na nauczanie zdalne przeszła jedna klasa (17 dzieci).
– Rodzic jednego z uczniów ma potwierdzony wynik testu w kierunku koronawirusa i zdecydowaliśmy, że profilaktycznie klasa, do której uczęszcza ten uczeń, będzie się uczyć na odległość – mówi Marek Cieśluk, dyrektor szkoły w Raczkach.
Uczniowie uczą się zdalnie od wczoraj (28 września) do 6 października. Reszta szkoły pracuje w normalnym trybie.
Nowe Piekuty
W Szkole Podstawowej im. ks. Rocha Modzelewskiego w Nowych Piekutach (powiat wysokomazowiecki) zakażony jest jeden pracownik szkoły.
- Zakażony nauczyciel pracuje z jedną klasą, dosłownie kilka godzin w tygodniu – mówi Danuta Wyszyńska, dyrektor szkoły. – Dlatego tylko ta jedna klasa została objęta kwarantanną i uczy się na odległość.
Trzynaścioro uczniów z klasy IV b uczy się zdalnie od wczoraj (28 września) do końca tygodnia.
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?