Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami politycy PiS skupili się na krytyce działań zarządu województwa świętokrzyskiego. Tworzącym to gremium reprezentantom Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Platformy Obywatelskiej dostało się za sytuację ekonomiczno-gospodarczą w regionie.
Poseł Krzysztof Lipiec, prezes władz okręgowych PiS, mówił o dramatycznym wzroście bezrobocia i najmniejszym w skali kraju przyroście wartości średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
- Budżet województwa także nie napawa wielkimi nadziejami. Mamy gwałtowny spadek dochodów i mniejsze wydatki. Patrzymy ze zgrozą na to, co się może wydarzyć w tej sytuacji - powiedział Lipiec.
Senator Krzysztof Słoń poruszył kwestię masowej upadłości przedsiębiorstw. - Świętokrzyskie znalazło się w gronie województw, w których wskaźnik ten wzrósł w 2013 roku o 68 procent wobec roku 2012. Jeżeli taka tendencja utrzyma się, przyszłe budżety województwa będą schyłkowe - stwierdził Słoń.
- Województwo świętokrzyskie zaczyna się zwijać. Na to wskazują i inne rankingi. Na przykład wskaźnik atrakcyjności inwestowania stawia region na szarym końcu - dodał Krzysztof Lipiec.
ZARZUTY O PROMOCJĘ
Poseł podkreślił, iż winę za to ponoszą członkowie zarządu województwa, zwłaszcza ci z PSL. - Nie wykazali dobrego zainteresowania tymi sprawami. Są aktywni, ale przy promocji własnych osób w radiowej prognozie pogody czy promocji skupu złomu elektrycznego, jak czyni pan Piotr Żołądek. Są wszędzie, ale nie tam, gdzie potrzebna jest skuteczna interwencja na rzecz regionu świętokrzyskiego - mówił Lipiec.
Parlamentarzysta stwierdził, że udział członków zarządu województwa we wszelkich materiałach promocyjnych dotyczących funduszy unijnych to "przegięcie". - Chodzi o promowanie swojego środowiska politycznego w kontekście zbliżającej się kampanii wyborczej. Namawiamy tych panów, by bardziej wzięli sobie do serca sprawy publiczne niż prywatne interesy - powiedział Krzysztof Lipiec. Poseł dodał, że do reklamy środków unijnych można zaangażować także radnych sejmiku z opozycji. W tym kontekście wskazał obecnych na konferencji Mieczysława Gębskiego oraz Bogadana Latosińskiego.
- Niestety, w materiałach promocyjnych nie ma miejsca na głos opozycji. Jest jak w dawnych latach. Tamta władza też pisała prawdę w "Trybunie Ludu", ale to jedna prawda. Brakuje drugiej - powiedział Latosiński.
Z kolei Mieczysław Gębski przyznał, że chciałby powiedzieć coś optymistycznego o 2014 roku, ale… - Sięgam daleko pamięcią i nic - stwierdził.
BRUTALNA KAMPANIA
Zdaniem Piotra Żołądka, członka zarządu województwa, wtorkową konferencją PiS rozpoczął brutalną kampanię wyborczą. Jak podkreślił, jest ona pozbawiona obiektywnego spojrzenia.
- Retoryka końca świata i województwa, twierdzenie, że pozostanie po nas lej depresji, to wszystko jest mało prawdopodobne. Chyba że PiS dojdzie do władzy. Wtedy to może się ziścić - mówi Żołądek. - Widać PSL rośnie i stąd taki desperacki atak. Oby więcej takich ataków - śmieje się.
Piotr Żołądek odnosi się także do kwestii reklamy funduszy unijnych przez zarząd województwa. Jak zaznacza, promocja oddawania zużytego sprzętu elektronicznego wpisuje się w statutowe działania Urzędu Marszałkowskiego w zakresie edukacji ekologicznej.
- Natomiast prognozę pogody finansowałem z własnych pieniędzy i jeśli tylko będę miał ochotę oraz środki, będę dalej reklamował się na różnych nośnikach medialnych bez względu na to, czy się to PiS podoba czy nie - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?