Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korowaje, drożdżówki, stuliściany. Gospodynie zarabiają na słodkościach

Barbara Kociakowska
Natalia Fiedorczuk (z prawej) poleca koszyk z ciasta drożdżowego, wypełniony grzybkami i orzeszkami – także z ciasta
Natalia Fiedorczuk (z prawej) poleca koszyk z ciasta drożdżowego, wypełniony grzybkami i orzeszkami – także z ciasta B. Maleszewska
Coraz więcej podlaskich gospodyń dorabia pieczeniem ciast. Na takie świeże, domowe wypieki zapotrzebowanie jest coraz większe.

Natalia Fiedorczuk z Klukowa gm. Siemiatycze stawia na tradycyjne ciasta - najczęściej drożdżowe. W minionym roku jej sztandarowym wypiekiem był korowaj weselny (ozdobne ciasto drożdżowe pieczone kiedyś na wesela). W tym roku hitem okazał się koszyk spożywczy. Jest to duży, ozdobny kosz z ciasta drożdżowego, wypełniony grzybkami i orzeszkami z ciasta. Wszystko waży 8 kg.

- Koszyk spożywczy po raz pierwszy przygotowałam na ostatnie siemiatyckie Targi Pogranicza - mówi Natalia Fiedorczuk. - wzbudził bardzo duże zainteresowanie.

Jak mówi, okazało się, że jest zapotrzebowanie na ten produkt. Znacznie większe niż na korowaj. Ludzie zamawiają koszyk m.in. na imieniny i komunie.

Wypieki były smaczne, założyła firmę
Na produkcję ciast postawiła też Regina Pik z Puńska. Poszła o krok dalej - założyła firmę.

- Prowadzę ją już trzy lata - opowiada. - Wcześniej wypiekiem ciast zajmowałam się dorywczo. Ale zobaczyłam, że smakują one ludziom, postanowiłam więc potraktować to zajęcie bardzo poważnie.

Jak mówi, musiała trochę zainwestować. Przygotować pomieszczenie spełniające wymogi unijne.
Wypieka m.in. mrowiska, rogaliki francuskie, różne rodzaje serników. Jednak największym wzięciem cieszy się tort napoleoński. Inne torty przygotowuje na imieniny, inne na urodziny, a jeszcze inne na komunie czy wesela.

- Moje ciasta są drogie - przyznaje. - Bo są robione z dobrych, a więc droższych produktów. Na przykład do kremów nie używam margaryn, a wyłącznie masła śmietankowego.

Jednak Regina Pik na brak klientów nie narzeka. Najgorętszy okres zaczyna się przed Wielkanocą, później pojawiają się turyści i od razu widać większe zapotrzebowanie na wypieki. Ludzie zamawiają też ciasta na pierwsze komunie, wesela. I tak aż do Bożego Narodzenia. Tych kilka miesięcy między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą, to trochę słabszy okres. Wypieki rozchodzą się głównie w okolicy.

- Najdalej wozimy je do Siedlec - mówi. - Przyjeżdżają też warszawianie. Z produkcji ciast da się wyżyć.
Słynne, nie tylko w okolicach Puńska, ale w całym województwie podlaskim, są wypieki Biruty Zimnickiej ze wsi Buraki. Jak mówi, ludzie już składają zamówienia na święta. Dlatego w przyszłym tygodniu zacznie szykować przedświąteczne wypieki.

Każdy chce coś oryginalnego
- Kominy już zaczęłam robić - tłumaczy. - To ciasto dojrzewające, jak poleży jest lepsze. Później będę piec sękacze, mrowiska, a na końcu stuliściany.

Stuliścian to ciasto tatarskie, drożdżowe. Składa się z trzech rozwałkowanych cienko warstw, które smaruje się masłem i posypuje cukrem. Na trzecią nakłada się mak mielony z cynamonem i trochę rodzynek. Później robi się z tego dużą obwarzankę.

- Jest to bardzo chodliwe ciasto - mówi gospodyni z Buraków. - Wiadomo, każdy szuka czegoś innego, oryginalnego.

Pani Biruta wspomina, że sękacze piecze już od czterdziestu lat. Najpierw robiła je dla rodziny, później również i dla znajomych.

- I tak powoli zaczęło się to rozkręcać - opowiada. - Później zaczęli je zamawiać ludzie z okolicy. Zapotrzebowanie na tradycyjne ciasta rośnie z roku na rok.

Jak mówi, teraz są inne czasy. Takie wypieki nawet daje się w prezencie, kiedyś nikt by się do tego nie posunął. Najczęściej jednak ludzie zamawiają jej wypieki na komunie i wesela.

- Ja wypiekiem ciast zajmuję się dorywczo, nie mogę więc sprzedawać ich do sklepów - mówi gospodyni ze wsi Buraki.

Tajemnica smaku tkwi nie tylko w przepisie, ale i w składnikach. Masło, śmietana, jajka - te produkty pochodzą z własnego gospodarstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna