Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korozja podwozia może być niebezpieczna

Piotr Walczak
Przegląd układu wydechowego i podwozia najlepiej zrobić u mechanika. Chyba że w garażu mamy kanał naprawczy.
Przegląd układu wydechowego i podwozia najlepiej zrobić u mechanika. Chyba że w garażu mamy kanał naprawczy. Fot. P. Walczak
Nieszczelności w układzie wydechowym mogą być przyczyną dostawania się do kabiny tlenku węgla

- Zimą układ wydechowy mógł zostać obluzowany i naderwany przez najechanie na bryły lodu i śniegu znajdujące się na drodze - mówi Jarosław Domaruk z serwisu Auto Hobby, wicemistrz Polski mechaników w sieci Forda. - Na wiosnę warto więc sprawdzić, czy nie mamy w aucie takich usterek. Co więcej, kierowcy zapominają o dokładnym umyciu pojazdu, a w szczególności podwozia, by pozbyć się wszystkich pozostałości soli. Dobrze jest odwiedzić myjnię, dzięki czemu samochód będzie mniej podatny na rdzę.

Kontrola w garażu

Przegląd układu wydechowego najlepiej zrobić u mechanika. Trudno sprawdzić samodzielnie jego stan. Chyba że w garażu mamy kanał naprawczy. W takim przypadku trzeba wejść pod samochód i włączyć silnik. Jeżeli zauważymy czarne przebarwienia, czyli sadzę ze spalin na wydechu, to może oznaczać nieszczelność. Jednak taki przegląd będzie skuteczny tylko wtedy, gdy nasze auto nie jest zbyt stare. Inaczej na całym wydechu zobaczymy tyle rdzy, że nie będziemy w stanie odróżnić nalotu z wydostających się spalin od zanieczyszczeń. Problem z odpowiednią diagnozą może mieć nawet pracownik serwisu.

Pierwszym sygnałem dla kierowcy, że w układzie wydechowym jest nieszczelność, może być zwiększony hałas podczas jazdy.

Najczęściej jest to odgłos metalicznego dzwonienia. Małą nieszczelność można zakleić specjalną masą, którą kupimy w większości sklepów motoryzacyjnych. Wystarczy tylko oczyścić to miejsce i nanieść klej. Trzeba jednak pamiętać, że to zazwyczaj prowizoryczne rozwiązanie. I tak trzeba zaplanować wizytę w warsztacie. W przypadku większych pęknięć i dziur jedynym wyjściem pozostaje spawanie układu wydechowego.

Nie powinniśmy jednak robić tego sami, gdyż zniszczymy cienką blachę, z jakiej zbudowana jest ta instalacja. Do takich zabiegów używa się specjalnych urządzeń w warsztatach samochodowych. Jeżeli spawanie nie wchodzi w grę, trzeba wymienić tłumik.

Pomocne zabezpieczenie

Jak radzi Karol Kukiełka, kierownik serwisu Rycar, na wiosnę warto sprawdzić całe podwozie. Jeżeli okaże się, że zaatakowała je rdza, trzeba ją usunąć i zabezpieczyć podwozie, aby uniknąć takich problemów w przyszłości. W tym celu należy pokryć poszczególne elementy podwozia specjalną powłoką bitumiczną. W dobrym warsztacie zajmującym się powłokami antykorozyjnymi podwozia mechanicy nie tylko spryskają nam spód samochodu czarną mazią, lecz najpierw dokonają oględzin. W razie potrzeby naprawią ubytki blachy, oczyszczą całe podwozie z rdzy i uszkodzonej powłoki antykorozyjnej.

Ale pamiętajmy - to fachowiec powinien stwierdzić, czy powłoka antykorozyjna wymaga ponownej konserwacji. Nie decydujmy się więc na taki zabieg zbyt pochopnie. W warsztacie warto również zapytać o możliwość zabezpieczenia tzw. profili zamkniętych podwozia.
Koszt zabezpieczenia auta przed korozją powinien wynieść około 200-500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna