Okolice Korycina czy Janowa to tereny, które kiedyś słynęły z wytwarzania tkaniny dwuosnowowej. Obsługa krosna to praca bardzo czasochłonna. Do tkania używa się wełny - dwóch kolorów do osnowy i dwóch do wątku. Dzięki temu powstaje dwustronna tkanina połączona wzorem. Przedstawia zwierzęta, rośliny czy też scenki rodzajowe.
- Jest to ginąca tradycja, którą chcielibyśmy ocalić - wyjaśnia Beata Matyskiel, szefowa ośrodka kultury w Korycinie. - Będziemy bazować na wzorach naszej lokalnej tkaczki - Bernardy Rość, która jest mistrzynią swego fachu i przekazała go swojej córce Agnieszce Iwanickiej.
Wzory zaczerpnięte z ich prac można zobaczyć nie tylko na kilimach, ale też... stojakach do rowerów. Te pojawiły się ostatnio w centrum Korycina. - Stojaki to efekt naszej współpracy z Wojewódzkim Ośrodkiem Animacji Kultury w Białymstoku w ramach projektu „Folk on the street” - mówi Beata Matyskiel.
W planie są jeszcze bardziej spektakularne ekspozycje. Na przykład biało-brązowa siatka wokół miejscowej sceny, która z daleka będzie wyglądać jak tkanina dwuosnowowa. Ta pojawi się już niedługo. A w dalszej przyszłości, przy wjeździe do gminy staną tzw. witacze z charakterystycznym wzorem i napisem „Korycin - kraina wątku i osnowy”. Z kolei ścianę w holu urzędu gminy ozdobi ogromny mural, który wykona artysta w ramach wspomnianego projektu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?