MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kosmetolog z Poznania oskarżona po zabiegu powiększania ust. Grozi jej więzienie. Pokrzywdzone miały też zostać inne kobiety

Norbert Kowalski
Na początku tego roku opisaliśmy historie kobiet, które twierdzą, że zostały skrzywdzone przez różnych kosmetologów. Tak wyglądały ich twarze po zabiegach u kosmetologów w całej Polsce.
Na początku tego roku opisaliśmy historie kobiet, które twierdzą, że zostały skrzywdzone przez różnych kosmetologów. Tak wyglądały ich twarze po zabiegach u kosmetologów w całej Polsce. Archiwum
Dwie kosmetolożki z Poznania i Piły zostały oskarżone przez prokuraturę o nieumyślne uszkodzenie ciała jednej z klientek w wyniku wykonywanego zabiegu ust. Obu grozi teraz do roku więzienia. W przypadku kosmetolog z Poznania nie jest to jej jedyny problem. Poznańska prokuratura wciąż prowadzi śledztwo dotyczące ewentualnego uszkodzenia ciała u innej klientki oraz narażenia jej na utratę zdrowia.

- Prokurator skierował akt oskarżenia do sądu w Pile. Oskarżone to Agnieszka N. i Milena S., którym prokurator zarzuca popełnienie przestępstwa z artykułu 157 par. 1 i 3 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania rozstroju zdrowia trwającego powyżej 7 dni w związku z wykonywanymi zabiegami powiększenia ust - informuje prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

O sprawie pisaliśmy szczegółowo tutaj: Chciała powiększyć usta i wyszczuplić twarz u kosmetyczki z Poznania. Lekarz zszokowany zabiegiem. Skończyło się fatalnie

Zobacz też: Jak kosmetyczka może zniszczyć zdrowie klientki? Jak walczyć o odszkodowanie po źle wykonanym zabiegu u kosmetologa?

Agnieszka N. to kosmetolog, która aktualnie prowadzi swój salon w Poznaniu. Wcześniej miała jednak również gabinet w Pile, w którym zatrudniona była druga oskarżona. I to właśnie po zabiegu powiększania ust w tamtym gabinecie u jednej z klientek miały pojawić się kłopoty zdrowotne. W 2017 roku prokuratura w Pile wszczęła śledztwo w tej sprawie, zaś w październiku 2019 roku śledczy postawili kosmetolog i jej pracownicy zarzut nieumyślnego uszkodzenia ciała.

Na początku tego roku opisaliśmy historie kobiet, które twierdzą, że zostały skrzywdzone przez różnych kosmetologów. Tak wyglądały ich twarze po zabiegach u kosmetologów w całej Polsce.

Kosmetolog z Poznania oskarżona po zabiegu powiększania ust....

Sprawdź też:

- Nie popełniłam żadnego błędu. Ten zabieg wykonywała moja pracownica. Poza tym kwas, który kupowałyśmy z hurtowni, jak się okazało, nie był dopuszczony na rynek europejski, o czym nie wiedziałam. Przed zamówieniem dostałam od hurtowni certyfikaty bezpieczeństwa i dlatego go kupiłam – opowiadała nam Agnieszka N.

I dodawała: - Tamten zabieg był wykonywany w lipcu, a klientka przyszła do nas w październiku, mówiąc, że ma jakąś grudkę. Skąd mam wiedzieć, że to inny lekarz jej tego nie zrobił w tym czasie?

Sprawdź też:

Jednocześnie przekonywała nas, że porozumiała się z prokuraturą w kwestii dobrowolnego poddania się karze i zmiany zarzutów. Ostatecznie zarzuty nie uległy jednak zmianie i Agnieszka N. razem ze swoją byłą pracownicą zostały oskarżone o nieumyślne uszkodzenie ciała. Teraz Agnieszka N. informowała nas, że certyfikaty bezpieczeństwa kwasów, które otrzymała, prawdopodobnie zostały podrobione.

Czytaj też: Afera mleczarska: Policja zatrzymała kolejnych 11 osób. Mleko w Spółdzielni Mleczarskiej Gostyń było rozcieńczane wodą?

Inaczej tę sytuację przedstawia jednak pracownica Agnieszki N. Jak nas informowała, rzeczywiście wykonała zabieg u klientki, lecz ta, następnego dnia, przyszła, by wykonać korekty. Jak nam mówiła Milena S., ona sama nie zgodziła się na wykonanie korekt, lecz zrobiła je za to Agnieszka N. I to właśnie po wykonaniu korekt miały pojawić się problemy.

- Nie przyznałam się do stawianych mi zarzutów, ponieważ zabieg został przeze mnie wykonany prawidłowo. Ponadto nie miałam wpływu na preparaty, które kupowała szefowa do pracy w gabinecie, którego była właścicielem. Moim zdaniem odpowiedzialny za powikłania był zabieg wyrównania asymetrii wykonany klientce następnego dnia przez szefową. Odmówiłam tego zabiegu, ponieważ opuchlizna dzień po zabiegu jest normalnym zjawiskiem i nie wykonuje się wtedy żadnych korekt. Poszkodowana do dziś jest moja klientką, korzysta z moich usług i wielokrotnie podkreśla, że nie wini mnie za zaistniałą sytuację, a winą obarcza jedynie panią Agnieszkę N. - informowała nas Milena S.

Sprawa z Piły nie jest jednak jedynym kłopotem Agnieszki N. Prokuratura w Poznaniu wciąż prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego uszkodzenia ciała i narażenia zdrowia innej klientki. Chodzi o panią Laurę, której historię szeroko opisaliśmy na początku tego roku. Kobieta wykonywała zabieg wyszczuplenia twarzy oraz powiększenia ust u kosmetolog z Poznania. Agnieszka N. założyła pani Laurze pod skórą samorozpuszczalne „haki” i nici PDO.

Sprawdź też:

Po zabiegu pani Laura odczuwała ból. Szybko doszła do tego opuchlizna oraz wysoka temperatura. Pomogła dopiero interwencja chirurga plastycznego, dr. Waldemara Jankowiaka. Lekarz nie miał wątpliwości, że w najgorszym przypadku kobieta mogła nawet stracić życie z powodu komplikacji po zabiegu. Z kolei Agnieszka N. w rozmowie z nami zapewniała, że zabieg wykonała prawidłowo.

Jak się dowiedzieliśmy, śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. - Postępowanie przedłużono do 31 sierpnia - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak. Po nagłośnieniu sprawy pani Laury do naszej redakcji zgłosiły się inne kobiety, które twierdziły, że także zostały skrzywdzone przez poznańską kosmetolog.

Co więcej, do naszej redakcji zaczęły się zgłaszać także kobiety z innych polskich miast, które również miały być skrzywdzone przez kosmetologów. Zdjęcia ich twarzy po zabiegach prezentujemy w galerii.

W ostatnich latach w Poznaniu i okolicach dochodziło do wielu wypadków samochodowych, w których śmierć ponosili piesi. Wśród nich były m.in. tragiczne wypadki na Dębcu, Łazarzu, Wierzbięcicach, Sołaczu, Grunwaldzie czy Murowanej Goślinie. Poznań był wstrząśnięty po tym, jak motornicza śmiertelnie potrąciła 8-letniego chłopca na przejściu dla pieszych, a kilka miesięcy później 69-letnia kobieta śmiertelnie potrąciła 8-letnią dziewczynkę, która przechodziła na zielonym świetle przez pasy. Przedstawiamy najgłośniejsze wypadki samochodowe w ostatnich latach, w których śmierć ponieśli piesi.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Poznań: Najgłośniejsze wypadki drogowe w ostatnich latach. J...

W pierwszym półroczu 2020 roku na wielkopolskich drogach doszło do 1292 wypadków, w których zginęły 92 osoby, zaś 1503 zostały ranne. Policjanci nie mają wątpliwości, że najczęstszą przyczyną wypadków, w tym śmiertelnych, jest nadmierna prędkość oraz brawura. Z kolei jazda pod wpływem alkoholu niejednokrotnie kończy się tragicznie.– Głównymi przyczynami śmiertelnych wypadków drogowych są nadmierna prędkość, brawura lub jazda pod wpływem alkoholu. Jeśli jest prosty odcinek drogi, na którym nie ma żadnych przeszkód i jest on rzadko uczęszczany, to nic nie powinno się wydarzyć. A kiedy kierowca wypada na nim z trasy i np. uderza w drzewo lub wypada z niewielkiego łuku, to stoi za tym najczęściej nadmierna prędkość, alkohol czy brawura – mówi Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji.Na zdjęciu: Do tragicznego wypadku doszło 31 sierpnia w miejscowości Czyściec na drodze wojewódzkiej numer 306 między Lipnicą a Sękowem (pow. szamotulski). Samochód uderzył w drzewo. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Śmiertelne wypadki w Wielkopolsce. W pierwszym półroczu 2020...

W ostatnich latach w Wielkopolsce nie brakowało spraw kryminalnych, o których dużo się mówiło.Mieszkańcy Wielkopolski byli poruszeni zaginięciem Ewy Tylman, zdruzgotani po wybuchu kamienicy na Dębcu czy zszokowani po tragicznych wypadkach spowodowanych przez młodych kierowców, w których ginęli ludzie. Nie obyło się też bez brutalnych zabójstw, długoletnich procesów oraz wyroków skazujących prawników czy komorników. Sprawdź, czy pamiętasz najgłośniejsze sprawy kryminalne z ostatnich lat.Przejdź dalej --->

Najgłośniejsze sprawy kryminalne w Wielkopolsce. Nie tylko ś...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna