Przedsiębiorca oszukany przez suwalskiego architekta zapłaci tylko część kary z tytułu samowoli budowlanej. Wojewoda umorzył mu bowiem 360 tys. zł z kary w wysokości 375 tys. zł.
- Dzięki temu będę mógł dalej prowadzić działalność - cieszy się zainteresowany.
Podrobił pieczęcie i podpisy
Edward Karwel ma stację paliw w Rutce Tartak. Pięć lat temu przedsiębiorca postanowił wznieść w sąsiedztwie dystrybutorów budynek socjalno-usługowy. Przygotowanie projektu, załatwienie formalności oraz nadzór nad inwestycją zlecił Tomaszowi W., właścicielowi pracowni projektowej z Suwałk.
- Deklarował, że wszystkiego dopilnuje - mówił Karwel.
- Wyglądał na osobę kompetentną. W 2009 r. budynek był już gotowy i został zgłoszony do odbioru. Wtedy, podczas kontroli dokumentów, inspektorzy nadzoru budowlanego stwierdzili, że są one sfałszowane. Tomasz W. podrobił pieczątki, podpisy, a także część projektu. Później okazało się, że projekt budynku socjalnego został wykonany na bazie dokumentów, zezwalających na budowę obory w sąsiedniej gminie.
Karwel zawiadomił o tym organy ścigania, a inspektor nadzoru wszczął postępowanie w sprawie samowoli budowlanej.
- W świetle przepisów, przedsięwzięcie zostało wykonane w warunkach samowoli, ponieważ bez zatwierdzonego projektu i wymaganych prawem pozwoleń - zauważa Mirosław Szczęsny, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Suwałkach.
Inspektorzy stwierdzili, że Karwel musi uiścić opłatę legalizacyjną w wysokości 375 tys. zł. Inaczej obiekt powinien zostać rozebrany.
- Nie mam takiej kwoty - mówił przedsiębiorca. - Stacja paliw nie przynosi kokosów. Będę musiał ją zamknąć. Wcześniej jednak wystąpił do wojewody podlaskiego z prośbą o umorzenie opłaty.
- Padłem ofiarą oszusta - zauważa rozmówca - Zresztą, nie tylko ja. W podobnej sytuacji znajduje się kilkudziesięciu rolników z Suwalszczyzny.
Kilka dni temu wojewoda zdecydował, że Karwel zapłaci tylko 15 tys. zł kary. Pozostałą kwotę umorzył.
- Wojewoda wziął pod uwagę przede wszystkim interes publiczny - informuje rzecznik prasowy wojewody Joanna Gaweł. - Stacja paliw daje kilka miejsc pracy.
Poza tym - jest jedyną w gminie. Gdyby została zlikwidowana, rolnicy musieliby jeździć do innej, oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów.
Oszust wróci za kraty
Tomasz W. za oszustwo został skazany na blisko trzy lata więzienia. Aktualnie ma przerwę w odbywaniu kary z uwagi na trudną sytuację rodziny. Ma wrócić za kraty 21 marca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?