Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarski weekend

Mariusz Klimaszewski [email protected]
Andrzej Misiewicz (przy piłce) był bohaterem pierwszego meczu z Rybnikiem, gdy w ostatniej sekundzie trafił za trzy punkty
Andrzej Misiewicz (przy piłce) był bohaterem pierwszego meczu z Rybnikiem, gdy w ostatniej sekundzie trafił za trzy punkty B. Maleszewska
Białystok. Sytuacja koszykarzy Mispolu Żubrów Białystok robi się niewesoła. Zespół musi zacząć wygrywać i to najlepiej od soboty.

Białostoczanie po ostatnich porażkach ligowych spadli w tabeli na 11. miejsce. Wyprzedza ich z tym samym dorobkiem BT Wózki, ale pruszkowianie mają o jeden mecz rozegrany więcej. Tak więc można liczyć, że nasza drużyna jest na 10. miejscu, ostatnim dającym spokojny byt w I lidze.

- Musimy zacząć wygrywać, by nie spaść niżej w strefę play-outów - mówi trener Mispolu Żubrów Marek Kubiak.

Jednak o każdą wygraną będzie wyjątkowo trudno. W sobotę białostoczanie zagrają na wyjeździe z MKKS Rybnik (godz. 17), a za tydzień u siebie z wiceliderem Sportino Inowrocław. Przypomnijmy, że z Rybnikiem Żubry wygrały w ostatniej sekundzie meczu 80:78, po rzucie za trzy punkty Andrzeja Misiewicza.

- A w tamtym spotkaniu w Rybniku nie grał jeszcze center Wojciech Kukuczka (202 cm). W dodatku drużyna ta jest bardzo nieobliczalna na własnym parkiecie - obawia się rywala ze Śląska szkoleniowiec Żubrów. Najważniejsze, by w Żubrach na 100 procent swoich możliwości zagrali Aleksy Olszewski, Marcin Krajewski i Andrzej Misiewicz. Wtedy o wygrane możemy być spokojni.

A w Białymstoku w niedzielę zobaczymy drugoligowy Mostostal w ciekawym meczu z wiceliderem IIligi Bonduelle Gniewkowo. Początek spotkania o godz. 17 w hali Włókniarza. Bielski Tur wyjeżdża w ten weekend do ŻTS Nowy Dwór Gdański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna