Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kotowski wytacza najcięższe działa

Piotr Ossowski
Janusz Kotowski zapowiada wniesienie aktu oskarżenia przeciw ostrołęckim przedsiębiorcom, państwu Szczecińskim i ich prawnikowi. Według Kotowskiego, mieli oni go zniesławić.
Janusz Kotowski zapowiada wniesienie aktu oskarżenia przeciw ostrołęckim przedsiębiorcom, państwu Szczecińskim i ich prawnikowi. Według Kotowskiego, mieli oni go zniesławić.
Ostrołęka. Proces karny (z oskarżenia prywatnego) o zniesławienie przeciwko Jadwidze i Krzysztofowi Szczecińskim oraz pozwy cywilne o ochronę dóbr osobistych przeciwko nim i ich pełnomocnikowi prawnemu - podjęcie takich kroków prawnych zapowiedział prezydent Janusz Kotowski. To reperkusje tego, co wydarzyło się podczas czwartkowej sesji rady miasta.

Przypomnijmy, że rada miasta przyjęła wtedy uchwałę otwierającą ostrołęckiej spółce "Narev Inwestycje"drogę do budowy przy ul. Gorbatowa galerii handlowej (pisaliśmy o tym w piątkowym wydaniu "Współczesnej"). Inni ostrołęccy przedsiębiorcy, Szczecińscy właśnie, uznali taką decyzję za przejaw nierównego traktowania lokalnych przedsiębiorców.
Ich pełnomocnik, radca prawny z Płocka, Jan Biliniewicz złożył na ręce przewodniczącego rady miasta Dariusza Maciaka "list otwarty" w tej sprawie. Jego odczytanie wywołało na forum rady prawdziwą burzę.
Główne przesłanie listu jest takie: miasto sprzyja jednemu inwestorowi: Romanowi Tomczakowi (m.in. udziałowcowi spółki "Narev Inwestycje") kosztem innych. W tym Szczecińskich, którzy budują właśnie galerię handlową przy Gorbatowa, naprzeciwko planowanej galerii spółki "Narev Inwestycje".
Owo "przesłanie" jest podparte w liście zatytułowanym "W co Pan gra Panie prezydencie K.?" argumentami, które prezydent Kotowski uznał za zniesławiające.
Czytamy tam m.in.:
"...można przyjąć, że Prezydent m. Ostrołęki i inni urzędnicy (...) działają w grupie przestępczej w zakresie praw dotyczących planowania przestrzennego miasta, albo jedynie wysługują się inwestorowi Tomczakowi, upatrując w tym własny interes".
Czy też:
"W ocenie inwestorów Szczecińskich, Prezydent m. Ostrołęki działa w układzie "k" (czytaj: kolesiów), albo już tylko pod przymusem inwestora p. Tomczaka, z powodu zdarzeń przestępczych w pracy Urzędu Miasta w zakresie planowania przestrzennego".
- To jest przekroczenie wszelkich granic. Nie mogę tego tak zostawić - komentuje prezydent Janusz Kotowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna