W Sądzie Rejonowym w Białymstoku odbyła się w czwartek pierwsza rozprawa w procesie dwóch sprzątaczek i ochroniarza z magazynu. Na ławie oskarżonych zasiadł również 21-letni syn jednej z kobiet.
Wszystkim prokuratura zarzuciła kradzież zarekwirowanych papierosów wartych 6,5 tys. zł. Choć w czasie śledztwa Bożena A., Małgorzata P. i Krzysztof B. do zarzutów przyznawali się tylko częściowo, na czwartkowej rozprawie - tak jak Kamil P. - przyznali się do nich w całości. I złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator się nie sprzeciwił.
Kara dla Małgorzaty P. miałaby wynosić rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata plus grzywna. Wobec trójki pozostałych - po 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata i kary grzywny. Wobec wszystkich oskarżonych sąd miałby orzec też obowiązek naprawienia szkody.
Z magazynu UKS zniknęły zarekwirowane papierosy warte prawie 200 tys. zł. Według śledczych podkradali je m.in. ochroniarz i dwie sprzątaczki. Pozostałych sprawców gigantycznej kradzieży nie udało się ustalić.
Wyrok - za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?