MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kradzieże z włamaniem do samochodów metodą "na śpiocha". Cztery osoby odpowiedzą przed sądem. Grozi im nawet 10 lat więzienia

Izabela Krzewska
Okradane były samochody zaparkowane na tzw. MOP-ach (Miejscach Obsługi Podróżnych). Włamywacze nocą lub wczesnym rankiem - gdy kierowcy spali - wybijali szybę w aucie, zabierali pieniędzmi po czym wsiadali do swojego samochodu i odjeżdżali
Okradane były samochody zaparkowane na tzw. MOP-ach (Miejscach Obsługi Podróżnych). Włamywacze nocą lub wczesnym rankiem - gdy kierowcy spali - wybijali szybę w aucie, zabierali pieniędzmi po czym wsiadali do swojego samochodu i odjeżdżali pixabay.com/pl/ zdjęcie ilustracyjne
Wybijali szyby, zabierali z aut torby lub saszetki z pieniędzmi. Nie przeszkadzała im obecność śpiących kierowców. Jak ustalili śledczy, ta sama grupa sprawców dokonała 11 przestępstw w całej Polsce, głównie - w woj. podlaskim. Złodzieje obłowili się na ponad 130 tys. zł. Podlascy kryminalni namierzyli podejrzanych. To czterech mężczyzn w wieku od 27 do 43 lat. Na proces czekają w areszcie.

Podlascy policjanci ustalili sprawców 11 kradzieży z włamaniami do samochodów

Nadzorująca postępowanie Prokuratura Okręgowa w Suwałkach właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia. To nasi śledczy zajmowali się sprawą, bo tu ujawniono pierwsze przestępstwo, ale do włamań dochodziło w woj. podlaskim, jak i mazowieckim i lubelskim.

Czytaj też:

W sumie zarzuty obejmują okres wiosna-lato 2023 r. W naszym regionie do przestępstw doszło w lipcu i sierpniu. Sprawcy włamywali się do pojazdów zaparkowanych na tzw. MOP-ach (Miejscach Obsługi Podróżnych). To parkingi przy drogach szybkiego ruchu i autostradach, na których można bezpiecznie odpocząć, zatankować paliwo i zjeść posiłek.

- Sposób działania złodziei za każdym razem był taki sam. Włamywacze przyjeżdżali na parking nocą lub wczesnym rankiem, gdy sen jest najmocniejszy. Typowali auta na zagranicznych tablicach rejestracyjnych. Sprawdzali, który kierowca śpi. Następnie wybijali szybę w aucie i kradli torby, plecaki bądź saszetki z pieniędzmi i dokumentami, po czym wsiadali do samochodu i odjeżdżali - opisuje kom. Marta Rodzik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Wszyscy oskarżeni są w areszcie. Za kradzieże z włamaniem grozi im 10 lat więzienia

To właśnie kryminalni z tej jednostki pracowali nad wyjaśnieniem sprawy włamań na MOP-ach w Szumowie, Korycinie, Rudnikach i Koniecborze (pow. suwalski, sokólski i zambrowski).

Zobacz także:

Ustalili, że stoją za nimi czterej mężczyźni (trzech mieszkańców Mazowsza i jeden woj. świętokrzyskiego), którzy "grasowali" także po parkingach na terenie sąsiednich województw i okradli jeszcze dwóch innych śpiących kierowców.

Podejrzani to mężczyźni w wieku od 27 do 43 lat. Najstarszy został zatrzymany przez kryminalnych z Białegostoku. Trzech odbywało areszt w innych sprawach.

- 27- latek i jego o dwa lata starszy kolega za takie same czyny, których dopuścił się na terenie powiatu otwockiego, natomiast ich 28-letni kolega za rozbój, gdzie został zatrzymany przez policjantów z komendy w Jędrzejowie - wymienia kom. Rodzik.

Łącznie mężczyźni usłyszeli 11 zarzutów kradzieży z włamaniem (straty szacowane są na ponad 130 tys. zł), a także posługiwania się cudzym dokumentem i niszczenia lub ukrywania dokumentu bez prawa do jego rozporządzania. Grozi im do 10 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna