Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Pędził autem, wpadł w poślizg i prawie rozjechał grupę dzieci

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Pirat drogowy pędził ulicą, mimo że zbliżał się do przejścia dla pieszych. Wypadł na podjazd do pobliskiego sklepu, uderzył w znak i zgubił zderzak z rejestracją. Zapewne dlatego wrócił po pewnym czasie na miejsce, bo wcześniej nawet nie zwolnił i odjechał. Został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji, choć naraził ludzkie życie.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło przed weekendem. Teraz pojawił się w internecie film z monitoringu sklepu. Nie brakuje karcących pirata komentarzy.

Na nagraniu widzimy, jak troje uczniów z plecakami rozmawia przed sklepem. Obok stoi zaparkowany pojazd nauki jazdy. Dzieci zauważają pędzące auto. Jedno z nich stara się jeszcze schylić i zabrać leżący plecak, ale odskakuje widząc jadący pojazd. Ten robiąc ostry łuk, mija uczniów tyłem o centymetry. Podobnie stojący obok betonowy słup. Gdyby się o niego roztrzaskał, odłamki mogłyby poranić dzieci. Samochód zahacza dopiero o stojący dalej znak „przejście dla pieszych” i z urwanym zderzakiem wpada na pasy. Kierowca z wielkim trudem „odbija”, aby nie przejechać przez chodnik po drugiej stronie ulicy, a następnie, nadal pędząc, odjeżdża.

Dzieci są przerażone

Dzieci stoją przerażone. Podobnie kierowca „nauki jazdy”, który wychodzi ze swojego auta. Czas mija, a kierujący subaru nie wraca, by sprawdzić, czy nikomu nic się nie stało.

- Te dzieci zmieniły miejsce rozmowy przed sklepem na skutek parkowania samochodu z literą „L”. Gdyby to się nie stało, prawdopodobnie stałyby się ofiarami wypadku - komentuje Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.

Twierdzi, że kierowca subaru stracił panowanie nad pojazdem na skutek nadmiernej prędkości.

- Określenie „nadmierna” należy tu podnieść do potęgi n-tej. Zachowanie kierowcy nosiło znamiona bezpośredniego narażania innych, i siebie, na utratę życia lub zdrowia - dodaje dyr. Dworak.

Świadek zdarzenia zawiadomił policję. Mundurowi zatrzymali i przebadali kierowcę - był trzeźwy. Został ukarany tylko za kolizję ze znakiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Pędził autem, wpadł w poślizg i prawie rozjechał grupę dzieci - Gazeta Krakowska

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna