Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krasnopol: Wypadek śmiertelny. Eksperci uznali, że konopie miały wpływ na zachowanie kierowcy

Helena Wysocka [email protected]
Turyści wybrali się rowerami na grzyby. W lesie zabłądzili i dlatego wracali do domu po zmroku.
Turyści wybrali się rowerami na grzyby. W lesie zabłądzili i dlatego wracali do domu po zmroku. KWP Białystok
Kierowca, który wjechał w grupę rowerzystów i zabił troje z nich był pod wpływem narkotyków - uznali biegli.

Eksperci twierdzą też, że środek odurzający mógł m.in. spowalniać reakcję kierującego i powodować zaburzenie poczucia odległości.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafi do sądu w przyszłym roku. Prowadząca śledztwo prokuratura czeka bowiem na opinię z zakresu rekonstrukcji przebiegu zdarzenia.

Do tragedii doszło, przypomnijmy, w połowie sierpnia tego roku. W grupę turystów wypoczywających w Krasnopolu i powracających z grzybobrania wjechał rozpędzony hyundai. Trzy osoby, w tym dwoje dzieci zginęło na miejscu. Dwie pozostałe trafiły pod opiekę miejscowych lekarzy. Były przede wszystkim w szoku.

Za kierownicą pojazdu siedział 22-letni, pochodzący z Suwałk mężczyzna. Był trzeźwy, ale organy ścigania zleciły wykonanie badań toksykologicznych. Ich wyniki wskazały, że w chwili zdarzenia kierowca pozostawał pod wpływem kanabinoli - substancji psychoaktywnych przygotowanych z konopi indyjskich. Były to niewielkie, wręcz śladowe ilości. Śledczy poprosili biegłych, by ocenili, czy, a jeśli tak to jaki wpływ miały one na zachowanie kierowcy.

- Z opinii uzupełniającej wynika, że miały - informuje Anna Wierzchowska, Prokurator Rejonowy w Sejnach. - Biegli twierdzą, że kierowca znajdował się pod wpływem środków odurzających.
A te miały wpływ na zachowanie się 22-latka. Np. mogły powodować, że mężczyzna widział więcej przedmiotów niż faktycznie ich było. Poza tym, wolniej i mniej skutecznie reagował na sytuacje na drodze.
Wiadomo też, że auto jechało zbyt szybko. Na trasie, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km na godzinę poruszało się z szybkością ok. 130-140 km na godzinę. Tak przynajmniej wynika ze wstępnej opinii ekspertów. To spowodowało, że pokrzywdzeni rowerzyści zostali wręcz wyrzuceni poza drogę.
Do zamknięcia prokuratorskiego śledztwa potrzebna jest jeszcze jedna opinia z zakresu rekonstrukcji przebiegu zdarzenia. Ze wstępnych deklaracji biegłych wynika, że będzie ona gotowa dopiero w marcu przyszłego roku.

- Poprosiliśmy ekspertów, by podali bardziej przybliżony termin - dodaje prokurator Wierzchowska. - Jeśli będzie odległy, to przypuszczalnie zawiesimy postępowanie i wznowimy je po otrzymaniu dokumentu.

22-latek jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Obciąży go jeszcze fakt, że był pod wpływem środków odurzających.

Suwalczanin po wpłaceniu 80 tysięcy zł kaucji przebywa na wolności.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna