Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krewkie kobiety rzuciły się na policjanta oraz na wójta

Jacek Przygucki
sxc.hu
Tak napastowały przedstawicieli władzy, że ich krewny - dezerter mógł uciec.

Sylwetka

Sylwetka

Jacek Przygucki, sędzia
Absolwent prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Po studiach rozpoczął pracę w Sądzie Rejonowym w Suwałkach. W 1998 r. został sędzią okręgowym. Od 2006 r. jest wiceprezesem Sądu Okręgowego, a także członkiem zarządu ogólnopolskiego stowarzyszenia sędziów "Iustitia". Żonaty, dwie córki. Pasjonuje się historią regionu.

Choć kobiety tłumaczyły, że to one zostały napadnięte, sąd nie dał jednak temu wiary. Trafiły więc na kilka miesięcy do więzienia.

Taką sprawę rozpoznawał w 1924 roku suwalski sąd okręgowy.

Znaleźli dezertera
30 czerwca 1924 roku komendant Posterunku Policji w Smolanach Jakub Ahenbach i wójt gminy Sejwy Józef Stawicki uzyskali informację o możliwości pobytu w Żwikielach dezertera z wojska Józefa Niewulisa. Postanowili sprawdzić tę wiadomość i ewentualnie go zaaresztować.

Gdy udali się na posesję, faktycznie przebywał tam Józef Niewulis, którego od dłuższego czasu poszukiwano. Policjant usiłował go zatrzymać.

Niewulis stawiał jednak opór. Wtedy do akcji wkroczyła jego rodzina.

Kołki pod drzwiami
Najbardziej aktywne były 38-letnia Maria Niewulis - matka dezertera i 37-letnia Anna Niewulis. Obie biły policjanta oraz wójta i ich kopały.

W ferworze walki dusiły za gardło, obaliły na ziemię i rwały na nich ubrania. Wójtowi dodatkowo zerwały nawet z szyi urzędowy łańcuch.

Dzięki temu Józef Niewulis uciekł z domu.

Aby uniemożliwić pościg, podparły kołkami drzwi do domu. Policjant z wójtem nie mogli więc wyjść na zewnątrz.

Obie panie tłumaczyły, że to one zostały napadnięte przez policjanta i co najwyżej broniły się.

Zła wola
Jednak sąd, mając na uwadze "wyjątkową zaciekłość oporu ze strony oskarżonych", skazał je na kary po 6 miesięcy więzienia.

Sąd Apelacyjny prośby o zawieszenie kary nie uwzględnił, uznając, że ich zła wola była znaczna. Podobne jak skutki. Bo znieważano urzędników, a dezerter uciekł.

Z orzeczonej kary Maria Niewulis odbyła 3 miesiące. Pozostałą część jej odroczono z uwagi na opiekę nad siedmiorgiem dzieci w wieku od roku do 14 lat.

Opracowano na podstawie akt sądowych znajdujących się w Archiwum Państwowym w Suwałkach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna