Zainteresowanie hodowlą królików w woj. podlaskim jest coraz większe – podkreśla Henryk Koc, prezes Podlaskiego Związku Hodowców Królików i Drobiu Ozdobnego. – Widać to chociażby po rosnącej sprzedaży zwierząt biorących udział w wystawach.
W tym roku na wystawie w Szepietowie rywalizowało ponad 500 królików 45 ras i odmian barwnych. Prezentowało się 62 hodowców z całej Polski oraz z zagranicy (dwóch z Litwy).
– Króliki zostały dobrze ocenione, mamy bardzo dużo czempionów i wiceczempionów – stwierdza Henryk Koc.
Hodowcy nie mieli powodów, by narzekać na sprzedaż. Przyjechało sporo osób z Litwy zainteresowanych zakupem tych zwierząt. Ale dużo królików zostało kupionych przez mieszkańców naszego województwa na domowych pupili.
W zależności od rasy królika, cena wahała się od 60 do 600 zł. Najmniejsze sztuki ważyły 1,30 -1,50 kg, natomiast największe około 10 kilogramów (Belgijski Olbrzym Szary).
Czy z hodowli królików rasowych można się utrzymać, traktować ją jak biznes?
– Raczej jest to hobby, dające satysfakcję w postaci nagród na różnych wystawach – podkreśla prezes Podlaskiego Związku Hodowców Królików i Drobiu Ozdobnego. – Większym biznesem są hodowle towarowe.
Tytuły superczempionów trafiły do:
- w kategorii kolekcja królików ras małych (holenderski czarny) – Barbary i Henryka Koców
- w kategorii kolekcja królików ras średnich (wiedeński szary) – Mariusza Chmiela
- w kategorii kolekcja królików ras dużych (Belgijski olbrzym szary) – do Andrzeja Hilarskiego.
Równocześnie z wystawą królików odbywała się wystawa drobiu ozdobnego. Pięciu hodowców zaprezentowało ponad 20 ras.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?