Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krowy, trofea i praca

Wojciech Nowicki
Obsadę do nowej obory państwo Zakrzewscy skompletowali w Holandii. Zdecydowali się na rasę holszyńsko-fryzyjską.
Obsadę do nowej obory państwo Zakrzewscy skompletowali w Holandii. Zdecydowali się na rasę holszyńsko-fryzyjską.
Podlaskie. Są więksi producenci mleka w gminie Poświętne. Ale pod wieloma względami gospodarstwo Renaty i Bogdana Zakrzewskich jest bezkonkurencyjne.

Świadczy o tym tytuł Mistrza Podlaskiej Agroligi 2007 za wyniki w produkcji i najbardziej zadbane gospodarstwo. To najnowsze z wielu trofeów, które wypełniają szafkę w salonie państwa Zakrzewskich. Liczne dyplomy zdobią też oborę. Bo właśnie krowy Bogdana Zakrzewskiego wygrywają wszelkie konkursy.
Gospodarz hoduje holsztyno-fryzy - to odmiana niemieckiego i holenderskiego bydła czarno-białego. Od lat sprowadza je właśnie z Holandii. Ostatnio przywiózł 38 sztuk w 2005 roku.
- Postawiliśmy oborę, trzeba było zapewnić obsadę - mówi hodowca. Jego stado liczy obecnie, wraz z jałowizną i młodzieżą, prawie 200 sztuk.
Obora jak z telewizora
Nowa obora została wybudowana trzy lata temu. Za 678 tys. złotych zaciągniętego na 10 lat kredytu. Ale opłaciło się. Wolno stojąca, ściółkowa, z halą udojową typu "rybia ość" 2x6 stanowisk, może pomieścić 140 sztuk bydła. Przezroczysta kalenica doskonale oświetla wnętrze.
Gospodarz twierdzi, że w nowym pomieszczeniu, dzięki odpowiedniej temperaturze, wilgotności, oświetleniu i wymianie powietrza, zwierzęta czują się lepiej. System zdaje egzamin - w ubiegłym roku Zakrzewscy sprzedali do spółdzielni mleczarskiej Mlekovita 781 tys. litrów mleka.
Obecnie państwo Zakrzewscy mają 60 hektarów własnej ziemi, w tym 7 hektarów lasu. Około 50 hektarów dzierżawią. Na 27 ha uprawiają kukurydzę, reszta to użytki zielone. Chcieliby dokupić więcej.
- Co swoje, to swoje - mówi pan Bogdan. - Ale ziemi w okolicy brakuje, a jej ceny poszły w górę. Dzięki dopłatom unijnym ludzie zaczynają traktować ziemię jako dobrą lokatę kapitału, wolą dzierżawić niż sprzedawać.
Państwo Zakrzewscy również skorzystali z pomocy unijnej na modernizację gospodarstwa.
- Kupiliśmy dwa ciągniki, siewnik do kukurydzy, rozrzutnik obornika i kosiarkę dyskową - wylicza gospodarz. - Bo w gospodarstwo trzeba inwestować cały czas. Niedawno wymieniliśmy okna w oborze, utwardziliśmy podwórko. A maszyny zużywają się szybko. Przydałaby się nowa prasa i sieczkarnia do kukurydzy. Może skorzystamy z następnych funduszy PROW - dodaje Bogdan Zakrzewski.
Jednak członkostwo w Unii Europejskiej to - szczególnie dla dużych gospodarstw - ograniczenia.
- W ubiegłym roku zapłaciliśmy 60 tys. złotych kary za przekroczenie kwoty mlecznej - mówi rolnik. - Zmniejszamy więc stado, żeby się zmieścić. Już wiadomo, że w tym roku limit też będzie za mały.
Agrobiznes i wykopki
Bogdan Zakrzewski, rolnik z wykształcenia, już drugą kadencję reprezentuje Podlaską Izbę Rolniczą w Krajowej Radzie Izb Rolniczych. Ale przede wszystkim gospodarzy - przedtem z rodzicami, stopniowo dokupywał ziemi na własny rachunek, aż odziedziczył gospodarstwo ze starą oborą i 50 krowami. Prowadzi je wraz z żoną.
Pani Grażyna skończyła w ubiegłym roku kurs agrobiznesu i korzystania z funduszy unijnych.
- Wiedza pomaga, chociażby przy składaniu wniosków o środki pomocowe - mówi. - Ale póki co, jest mnóstwo pracy. Zaczynamy trzeci pokos, trzeba zasiać oziminy, mamy trochę ziemniaków do wykopania. Z urlopu raczej nie skorzystamy.
Inwestycja na przyszłość
- Wszystko najlepiej rośnie, kiedy da się to ogarnąć samemu - mówi pan Bogdan. - Czasem pomagają teściowie, ale przede wszystkim dzieci.
Trzech synów państwa Zakrzewskich - Patryk, Przemek i Hubert - na razie się uczy. Najstarsi w gimnazjum, najmłodszy chodzi do zerówki.
- Jeżdżą z nami na wystawy, koszą - mówi Grażyna Zakrzewska. - Nie zdarza się, żeby któryś odmówił pomocy przy obrządku.
Kiedyś przejmą gospodarstwo, jest więc dla kogo inwestować. A wysiłki państwa Zakrzewskich może doczekają się kolejnych nagród. Przed nimi udział w krajowej edycji Agroligi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna