Krucjata Młodych żąda odwołania "bluźnierczego" festiwalu Underground Independent. Planują demonstrację przed Kinem Forum (ZDJĘCIA)

Czy w kraju katolickim, zbudowanym na zasadach cywilizacji łacińskiej jest miejsce na bluźnierstwa przeciw Bogu? - pyta retorycznie Krucjata Młodych na swojej stronie. Za bluźnierczy uważają kultowy festiwal Underground/Independent, który od 20 lat przyciąga do BOK-u fanów alternatywnego kina.

Podczas tegorocznej edycji uczestnicy mają szansę obejrzeć m. in. filmy „Ave Satan”, „Wieczór morderczych zakonnic”, „Satanico Pandemonium” czy "Seksorcystę". Tytuły i opisy filmów zbulwersowały młodych katolików. Ruszą więc w sobotę (7 marca) z krucjatą różańcową pod Forum i będą modlić m.in. za odwołanie festiwalu.

Ich zdaniem instytucja finansowana z pieniędzy publicznych nie powinna prezentować takich treści.

- Zwolennicy próbują wmówić nam, że nie powinniśmy zabraniać innym ludziom dostępu do takich filmów, a jeśli sami nie chcemy oglądać – nie musimy. Tym samym lekceważą fakt, że te projekcje będą sponsorowane również z naszych pieniędzy, a więc jako obywatele mamy pełne prawo sprzeciwiać się, by nasze podatki przeznaczano na inicjatywy jawnie uderzające w naszą wiarę - piszą w długiej petycji pt. "Żądamy odwołania bluźnierczego festiwalu w Białymstoku", pod którą zbierają podpisy w Internecie.

PROGRAM FESTIWALU: 20. festiwal ¿UNDERGROUND/INDEPENDENT? Białostocki Ośrodek Kultury 5-8 marca (PROGRAM, OPISY WYDARZEŃ)

Organizatorzy festiwalu i wolontariusze podkreślają jednak, że sztuka rządzi się swoimi prawami i przypominają o złotej zasadzie: nie oceniaj, dopóki nie doświadczysz.

- Ludzie zobaczyli w tytule Ave Satan i już odprawiają egzorcyzmy za Białostocki Ośrodek Kultury. No pięknie, żyjemy w kraju, w którym chyba nie istnieje coś takiego jak relatywizm kulturowy. Ja jestem ciekawa co przygotował w tym roku Festiwal Underground/Independent, bo w programie jest kilka filmów dokumentalnych w tym "Ave Satan". Zanim się jednak wyda opinię, warto poszerzyć własną wiedzę zamiast od razu klepać zdrowaśki - mówi Joanna, wolontariuszka festiwalu.

Zaskoczona rekcją młodych katolików jest Grażyna Dworakowska, dyrektorka BOK-u.

- Festiwal ma długoletnią tradycję. Wielokrotnie podczas tego wydarzenia, jak też innych pokazywaliśmy filmy również z tej niszowej, podziemnej czy słabej kategorii. Po to, by dać odbiorcom trochę wiedzy na temat tego co jest dobre. Byłoby wspaniale, gdyby protestujący weszli, obejrzeli filmy i wysłuchali rozmowy z pomysłodawcą tego cyklu. Będzie również autor, który wytłumaczy na czym polegał ten nurt i przybliży samą tematykę. Filmy nie muszą się podobać i pokazują nawet dlaczego nie muszą. Oglądałam je i zapewniam, że nie urażają uczuć religijnych - zapewnia Grażyna Dworakowska.