We wtorek około godz. 7.30 w miejscowości Kruklanki policjanci giżyckiej drogówki zauważyli kierowcę fiata, który wyjeżdżając z parkingu miał otwarte tylne drzwi. Postanowili go zatrzymać do kontroli i sprawdzić co się dzieje. Kiedy zbliżyli się do auta, to kierowca gwałtownie zatrzymał swoje auto, wybiegł zza kierownicy i uciekł w kierunku znajdującej się niedaleko rzeki.
Po podjęciu pościgu, mężczyzna w pewnym momencie znikł z oczu policjantów. Kiedy wrócili do pozostawionego auta zauważyli, że w środku siedzi przestraszony chłopiec, który powiedział, że wujek miał go zawieść do szkoły i nie wie dlaczego go zostawił i uciekł. W trakcie wykonywania czynności policjanci ustalili dane chłopca i jego miejsce zamieszkania. Kiedy pojechali przekazać dziecko pod opiekę matki okazało się, że była pijana, miała 1 promil alkoholu, a pod opieką jeszcze dwoje dzieci w wieku 2 i 3 lat.
Dzieci zostały przekazane trzeźwym opiekunom. Natomiast kierowca fiata został zatrzymany zaraz po tym, jak policjanci bezpiecznie przekazali dzieci. W rozmowie z policjantami, 32-latek tłumaczył, że uciekał ponieważ wystraszył się Policji. Dlaczego? Ponieważ miał już dawno cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Ponadto od mężczyzny było czuć zapach alkoholu, co usprawiedliwiał „dniem wczorajszym”. Kierowca został zatrzymany i dowieziony do jednostki policji, gdzie odmówił poddania się badaniu na stan trzeźwości. Wobec tego została pobrana krew do badania. Zarówno kierowca jak i matka dzieci odpowiedzą za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?