- Rok temu jeden z przedsiębiorców chciał tu wybudować kurniki na 240 tys. brojlerów - przypomina Dżemil Gembicki, przewodnik w meczecie i mąż sołtys Kruszynian. - Już raz gmina odmówiła wydania decyzji środowiskowej. Ale sprawa właśnie wróciła. Chodzi o budowę czterech kurników.
- Musimy podejść do każdego wniosku na budowę, tak nakazuje prawo - informuje Grażyna Skrouba z referatu gospodarki w Urzędzie Gminy w Krynkach. - Wydajemy decyzje o warunkach środowiska i decyzje o warunkach zabudowy. W okolicach Kruszynian jeszcze nie wydaliśmy żadnej decyzji. To są sprawy w trakcie załatwiania.
Dlatego mieszkańcy nie ustają w protestach.
- Moja żona zaczęła zbierać podpisy przeciwko kurnikom, udało się zebrać 250 - podkreśla Gembicki.
- Kurnik to amoniak, odór, który będzie się wydobywał, wpłynie na przyrodę i na mieszkańców - dodaje Dżenneta Bogdanowicz, właścicielka słynnej Tatarskiej Jurty w Kruszynianach. - Dumni jesteśmy z tego, że żyjemy w najczystszych ekologicznie terenach Polski.
- Jeżeli dopuścimy do tych inwestycji, to możemy się wszyscy pakować i wyjeżdżać - twierdzi Bronisław Talkowski, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Kruszynianach.
- Na portalu zrzutka.pl zbieramy pieniądze na profesjonalną obsługę prawną - informuje Gembicki.
Teraz w pomoc postanowił włączyć się Robert Tyszkiewicz, podlaski poseł PO.
- Kieruję na ręce ministra środowiska interpelację i wnoszę o ustanowienie na tym obszarze ścisłej ochrony krajobrazowej - poinformował poseł. - Taka duma Podlasia nie może być zniszczona przez nieprzemyślane inwestycje.
Dni wolne 2019
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?