Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drewniana skrzynia nie zadziałała na kotka. Zwierzę, które wpadło do studni, musiał wyciągnąć osobiście strażak

OPRAC.:
Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
W piątek 3 lipca rano strażacy z OSP Krynki wyjeżdżała do ratowania kota, który wpadł do studni. Akcja nie była łatwa, ale ostatecznie zakończyła się powodzeniem.

Najpierw strażacy próbowali wyciągnąć kota ze studni przy użyciu drewnianej skrzynki. Niestety, ta akcja zakończyła się niepowodzeniem.

Podjęto kolejną próbę. Tym razem z udziałem zastępu z JRG Sokółka. Musieli pomóc ochotnikom z Krynek ze względu na dużą głębokość studni - około 25 metrów.

Po przybyciu na miejsce zastępu z JRG Sokółka, do ratowania kota użyto trójnogu ratowniczego. Ratownik zaopatrzony w sprzęt ochrony dróg oddechowych został opuszczony na dół studni i bezpiecznie ewakuował kota na zewnątrz.

Zwierzęciu na szczęście nic się nie stało.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto