Samochód musi być nie tylko wygodny i bezpieczny, ale także luksusowo wyposażony. Cztery poduszki powietrzne, kurtyny, do tego poduszka chroniąca kolana kierowcy. Jak klimatyzacja, to dwustrefowa. Jak odtwarzacz płyt CD, to z ośmioma głośnikami.
Do tego reflektory przednie ze spryskiwaczami, fotele podgrzewane, regulowane, z dodatkową "regulacją wypukłości na wysokości lędźwi". Cztery lampki do czytania, silniejsze na tylnej kanapie, słabsze na przedniej. I jeszcze elektryczny szyberdach z funkcją automatycznego domykania. Takiego auta zażyczył sobie Urząd Miejski w Białymstoku. W sumie na nowe samochody urząd wyda w tym roku 350 tys. zł.
- Kupujemy dwa samochody osobowe na potrzeby prezydenta i wiceprezydentów oraz bus. W rozliczeniu przekazujemy jednak aż cztery zużyte auta - wyjaśnia Urszula Sienkiewicz, rzecznik prezydenta miasta.
Więcej dzisiaj w papierowym wydaniu białostockiej Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?