Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Suchowierski wyjeżdzą na nietypową wyprawę rowerową: na Syberię

Urszula Krutul [email protected]
W. Wojtkielewicz
Podróż na Syberię dla upamiętnienia ofiar represji.

Tym razem Krzysiek (już raz był na Syberii rowerem) będzie miał towarzyszy podróży. Organizatorem Międzynarodowej Zimowej Wyprawy Rowerowej "Drogami pamięci. Sacha (Jakucja) 2014" jest Joann Czeczniew. Wdrogę wyruszy też drugi Rosjanin - Jegor Kowalczuk. Do ekspedycji ma dołączyć podróżniczka z Wielkiej Brytanii, a poczynania naszych bohaterów będą rejestrowane. Po wszystkim ma powstać film dokumentalny opisujący wyprawę oraz katalog zdjęć.

- Najważniejsza jest pamięć - zapewnia Joann Czeczniew, z którym można było porozmawiać przez Skype podczas czwartkowej konferencji prasowej, jaka odbyła się w Muzeum Wojska w Białymstoku. - To nie tylko wyprawa, to misja. Chcemy upamiętnić ofiary stalinowskich represji. Jak zapomnimy o tym, co się wydarzyło, o historii, to ona może się powtórzyć. A do tego nie można dopuścić.

Do pokonania jest ponad 3,5 tysiąca kilometrów. W trasę podróżnicy chcą wyruszyć 1 lutego z Nerungri na południu Republiki Sacha (Jakucja). Podróż potrwa około 60 dni. Wkwietniu planują zakończyć ją w Czerski, nad brzegiem Morza Wschodniosyberyjskiego. Po drodze podróżnicy planują odwiedzić m.in. Oimyakon - najzimniejsze miejsce na Ziemi.
- Ruszamy zimą, bo na wiosnę i latem warunki panujące w syberyjskiej tundrze są nie do zniesienia - wyjaśnia Czeczniew. - Zamienia się ona w niemożliwe do pokonania grzęzawisko, jest dużo insektów. Zimą jest bardzo zimno, temperatura spada nawet do minus 50 stopni, ale drogi są dobre i łatwo jest przejechać.

Warunki ekspedycji mają też przypominać o losie ludzi zesłanych do obozów pracy na terenie Jakucji. Przed wyprawą Krzysztof i jego koledzy przygotowują się nie tylko kondycyjnie. Zdobywają wiedzę o zsyłkach, GUŁAG-u, stalinowskich represjach. Krzyśka w nauce i poszukiwaniach informacji wspierali m.in. pracownicy białostockiego Muzeum Pamięci Sybiru.

- Oprócz podróżowania będziemy też spotykać się z młodzieżą w syberyjskich szkołach i opowiadać o projekcie - zapewnia Krzysiek. - Jesteśmy dobrze przygotowani. Ludzie zsyłani na Sybir nie mieli takich ubrań czy sprzętu jak my. Ale mimo to mam pietra. Jednak czuję, że nam się uda.

Trzymamy kciuki, a o postępach podróży będziemy informować.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna