
Odpowiadał za bezpieczeństwo na drodze. Zginął wracając z pracy, w wypadku. - To był bardzo dobry, sumienny funkcjonariusz - mówi Mirosław Wizgo, zastępca komendanta sejneńskiej policji. - Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało.
47-letni Krzysztof Czerniawski pracował w policji przez 15 lat. Od trzech w sejneńskiej komendzie. Najpierw był dyżurnym, a ostatnio zastępcą naczelnika wydziału prewencji i ruchu drogowego.
- Był cenionym policjantem - dodaje Wizgo. - Kilka dni temu otrzymał awans na starszego aspiranta. Rozkaz w tej sprawie chcieliśmy wręczyć mu wczoraj.
Czerniawski mieszkał w podsuwalskim Płocicznie. Do pracy dojeżdżał prywatnym fordem. W niedzielę miał w komendzie dyżur. Pracował do godz. 14. Dwadzieścia minut później, we wsi Leszczewo auto Czerniawskiego zderzyło się z mitsubishi. Za kierownicą tego ostatniego siedział 21-letni Damian S.