Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Popiełuszko kapelan Solidarności zostawił wpis przed śmiercią

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Zdjęcie to zrobiono prawdopodobnie w 1985 roku. W rogu ze sztandarem stoi Władysław Tokarski.
Zdjęcie to zrobiono prawdopodobnie w 1985 roku. W rogu ze sztandarem stoi Władysław Tokarski. Archiwum W. Tokarski
Ks. Popiełuszko miesiąc przed śmiercią napisał mi parę słów na dokumentach prokuratury - wspomina Władysław Tokarski.

Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko został brutalnie zamordowany dokładnie 28 lat temu. Jego osoba wywarła ogromny wpływ na wiele osób, m.in. na Władysława Tokarskiego.

- To jego kazania ukształtowały moje poglądy polityczne - mówi Tokarski. - Pamiętam, jak w 1982 roku, po raz pierwszy byłem na jego mszy za ojczyznę. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie. Tłum ludzi i jego kazanie, w którym mówił o patriotyzmie, ale nie wzywał do walki, tylko odwoływał się do miłości do bliźniego.

- Spotkałem się z nim kilkakrotnie. Ostatni raz widzieliśmy się miesiąc przed jego śmiercią. Chciałem prosić go o załatwienie pomocy prawnej dla cioci, którą zatrzymano po jednej z rewizji - wspomina Tokarski. - Wówczas dał mi wpis, który mam do dziś.

Na dokumencie z białostockiej prokuratury ksiądz napisał: "Trzeba pozbyć się strachu i lęku, który paraliżuje umysł i serce. Im więcej będzie ludzi odważnych tym zwycięstwo dobra nad złem bliższe". Złożył też swój podpis.

- Miałem więcej pamiątek, ale podczas rewizji, gdzieś zniknęły. Zostało jedynie parę zdjęć - mówi Tokarski.

Władysław Tokarski w latach 80. był działaczem Solidarności, m.in. opiekował się sztandarem białostockiego zarządu "S". W 2011 został odznaczony przez prezydenta Komorowskiego. Obecnie pracuje w straży miejskiej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna