Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Beatyfikacja (program uroczystości). Wspomnienie o niezłomnym kapłanie

Dorota Biziuk
Krystyna i Edmund (w środku) Gabrelowie mają wiele pamiątek związanych z księdzem Jerzym Popiełuszką. Wśród nich: zdjęcie ze szkoły (na którym widać Krysię i Alka – przyszłego ks. Jerzego) oraz  pocztówka, którą Krysia dostała od Alka Popiełuszki. Po lewej: Lech Huryn.
Krystyna i Edmund (w środku) Gabrelowie mają wiele pamiątek związanych z księdzem Jerzym Popiełuszką. Wśród nich: zdjęcie ze szkoły (na którym widać Krysię i Alka – przyszłego ks. Jerzego) oraz pocztówka, którą Krysia dostała od Alka Popiełuszki. Po lewej: Lech Huryn.
Ten człowiek zawsze miał w sobie ducha świętości - mówią ci, którzy od dziecka znali księdza Jerzego Popiełuszkę.

Program uroczystości beatyfikacyjnych księdza Jerzego Popiełuszki

Matka ks. Jerzego – Marianna z synem Stanisławem
Matka ks. Jerzego – Marianna z synem Stanisławem

Matka ks. Jerzego - Marianna z synem Stanisławem

Program uroczystości beatyfikacyjnych księdza Jerzego Popiełuszki

5 czerwca 2010 (sobota), Pola Wilanowskie

Wigilijne czuwanie młodzieży przy Świątyni Opatrzności Bożej
15.00 - 17.30 - Spotkanie młodzieży oraz ruchów i wspólnot kościelnych na Polach Wilanowskich (w programie m.in. tańce uwielbienia, miasteczko telewizyjne).
17.30 - 19.00 - Widowisko muzyczne - z rekonstrukcją wydarzeń historycznych - poświęcone ks. Jerzemu Popiełuszce, transmitowane przez Telewizję Polską S.A.
19.00 - 21.00 - "Godzina dziękczynienia i uwielbienia", koncert dla młodzieży ("Deus Meus").

6 czerwca 2010 (niedziela), Plac Piłsudskiego

Uroczystość Beatyfikacyjna ks. Jerzego Popiełuszki
Uroczystości przewodniczy delegat Ojca św. Benedykta XVI Abp Angelo Amato. Zaproszone są najwyższe władze państwowe, przedstawiciele parlamentu, samorządu, władze miasta oraz liczni goście z kraju i z zagranicy.
7.00 - Otwarcie sektorów dla wiernych
9.00 - 10.30 - Program religijno-artystyczny.
10.45 - Wejście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, wciągnięcie na maszt flagi Rzeczypospolitej Polskiej i flagi Watykanu, hymny państwowe.
11.00 - 13.30 - Msza święta beatyfikacyjna.
Koncelebrować ją będzie około 120 biskupów i około 1400 kapłanów. Msza św. rozpocznie się odczytaniem dokumentu Stolicy Apostolskiej o wyniesieniu na ołtarze Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki i wniesieniem relikwii nowego błogosławionego.
Wejście do sektorów za okazaniem karty wstępu. Karty wstępu będą rozprowadzane przez Kurię Metropolitalną Warszawską oraz kurie innych diecezji.
Karty wstępu obowiązują tylko na Placu Piłsudskiego. W przyległych ulicach będą rozstawione telebimy.

Procesyjne przeniesienie relikwii Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki z Placu Piłsudskiego do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie
Po zakończeniu uroczystości na Placu Piłsudskiego uformuje się szyk procesji i nastąpi uroczyste przeniesienie relikwii nowego błogosławionego do Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Na poszczególnych odcinkach trasy kolumnie pielgrzymkowej towarzyszyć będą orkiestry.
Relikwie będą witane na granicach parafii leżących na trasie przejścia pielgrzymki.
Relikwie poniosą wydelegowani przedstawiciele tych parafii i środowisk. Do udziału w procesji zaproszeni są wszyscy uczestnicy uroczystości beatyfikacyjnych.

14.00 - Wyjście procesji z Placu Piłsudskiego.
18.00 - Zakończenie procesji nabożeństwem przed świątynią na Polach Wilanowskich i wprowadzenie relikwii do Świątyni Opatrzności.
18.30 - Zakończenie obchodów beatyfikacyjnych i Święta Dziękczynienia na Polach Wilanowskich.

Źródło: popieluszko.net.pl

Kiedy w Polsce zrobiło się głośno o ks. Popiełuszce i jego mszach za Ojczyznę, mieszkańcy Suchowoli zastanawiali się, czy ich znajomy Alek ma coś wspólnego ze słynnym księdzem Jerzym z Warszawy.

- Bo przecież nasz Popiełuszko nosił inne imię. Szybko okazało się jednak, że Alek i ksiądz Jerzy to jedna i ta sama osoba - mówi Krystyna Gabrel z Suchowoli, która poznała przyszłego kapelana "Solidarności" w miejscowym liceum. Ona i Alfons - przez wszystkich nazywany Alkiem - chodzili do jednej klasy.

Z romantyczną duszą
- Alek był człowiekiem, który z łatwością potrafił zjednać sobie innych. Pamiętam go jako uśmiechniętego, towarzyskiego i niezwykle serdecznego kolegę. Dzięki niemu otarliśmy się o świętość. Po wszystkim, co go spotkało, widzę, że jest pomocą w dojrzewaniu duchowym - podkreśla pani Krystyna.

Jej mąż - Edmund Gabrel - poznał przyszłego księdza pod koniec lat 60.

- Byliśmy już małżeństwem. Tego dnia siedziałem sam w domu. Ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłem i zobaczyłem młodego, uśmiechniętego, przystojnego młodzieńca w koloratce, który powiedział, że szuka mojej żony. Musiałem mieć dziwną minę, bo tenże młodzieniec zaczął wyjaśniać, że jest szkolnym kolegą Krystyny i nazywa się Popiełuszko - wspomina Edmund Gabrel.

Pan Edmund przyznaje, że często modli się do ks. Jerzego.

- Ale ciągle widzę go w tych drzwiach, kiedy szukał mojej małżonki... - dodaje mężczyzna.

Lech Huryn z Suchowoli już jako uczeń tutejszej podstawówki został ministrantem. I do mszy służył razem ze starszym o rok Alkiem.

- On był bardzo subtelny, obowiązkowy i punktualny. Jego mama Marianna należała do Białej Procesji, dlatego często przyprowadzała Alka do kościoła - wspomina Lech Huryn, emerytowany polonista.

Dla pana Lecha ksiądz Popiełuszko jest przykładem bohatera romantycznego:

- Tak jak prawdziwy romantyk, nie godził się on z zastaną rzeczywistością - wspomina Lech Huryn. - W homiliach bronił godności człowieka i Ojczyzny. Alek pozostał wierny swoim ideałom. Zawsze kierował się wzniosłymi uczuciami wobec religii i wolności. Temu poświęcił życie.

Pod przydrożnym krzyżem
Znajomi kapelana "Solidarności" podkreślają, że wyjątkowa wrażliwość ks. Popiełuszki została ukształtowana w czasach jego młodości.

- Rodzinna wieś Alka, Okopy, to przepiękny zakątek otoczony przez górki porośnięte lasami, ze strumykiem, mostkiem i przydrożnym krzyżem, przy którym każdy z nas przyklękał, bo tak zostaliśmy wychowani. Taki pejzaż wpływał na rozbudzenie uczuć estetycznych przyszłego księdza - twierdzi Lech Huryn.

Obcowanie z przyrodą pogłębiło wrażliwość Alka.

- W jego przypadku bardzo ważne było to, że urodził się nie w Warszawie, ale w przepięknych, malowniczych Okopach. Każdy uczeń z Suchowoli znał tę wieś, ponieważ była ona celem szkolnych pieszych wycieczek - mówi emerytowany nauczyciel języka polskiego.

Od połowy lat 90. minionego wieku suchowolskie liceum nosi imię ks. Jerzego Popiełuszki.

- Jesteśmy z tego dumni. Tak samo jesteśmy dumni z naszego Alka - powtarzają mieszkańcy miasteczka.

W intencji Ojczyzny
Jeszcze za życia księdza Popiełuszki w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli były odprawiane msze za Ojczyznę. Organizował je ks. Stanisław Suchowolec - ten sam, który został zamordowany w Białymstoku w 1989 roku.

- Pamiętam, że ks. Jerzy miał poprowadzić mszę w intencji Ojczyzny w Suchowoli 4 listopada 1984 roku. Tak było ustalone - mówi Edmund Gabrel.

Stało się jednak inaczej. Dzień wcześniej ciało bestialsko zamordowanego kapłana złożono w grobie obok kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. 4 listopada odbyło się w Suchowoli nabożeństwo żałobne w intencji ks. Popiełuszki.

Zanim ciało kapłana zostało odnalezione, ktoś w stolicy puścił plotkę, że ks. Jerzego widziano na Starym Mieście w Warszawie. Kiedy usłyszał to ks. Suchowolec, od razu pobiegł z tą nowiną do rodziny Popiełuszków w Okopach.

- Kiedy nadeszła wiadomość o porwaniu Alka, modliliśmy się w naszym kościele o jego ocalenie. Teraz, za jego pośrednictwem, wypraszamy łaski u Boga dla nas samych - podkreśla Krystyna Gabrel.

Pocieszenie w chorobie
Pani Krystyna od ponad 30 lat choruje na stwardnienie rozsiane.

- Jestem mocno doświadczona krzyżem. Nie dość, że sama choruję, to jeszcze identyczne schorzenie dotknęło moją córkę. Ale człowiek jak nie zaakceptuje swojego krzyża, to go nie pokocha. Często zwracam się w modlitwie do ks. Jerzego. Mówię: "Człowieku, jesteś tam blisko Boga, uproś nam siłę do zniesienia cierpienia, daj pocieszenie". Wierzę, że moja modlitwa dociera do Alka - przyznaje Krystyna Gabrel.

W niedzielę, 6 czerwca, na mszy beatyfikacyjnej w Warszawie będzie sporo suchowolan.

- Chciałam tam pojechać, ale zdrowie mi na to nie pozwala. Będę przeżywała tę radosną uroczystość razem z mężem w naszym domu - dodaje pani Krystyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna