Józef B. jest wikariuszem Parafii Rzymskokatolickiej pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Rodzin w Białymstoku. Pracuje tam od sierpnia 2009 r. Pełni funkcję opiekuna harcerzy. Jest też odpowiedzialny za koordynację kursów przedmałżeńskich i przygotowanie młodzieży do sakramentu bierzmowania. Ponadto pełni funkcję kapelana harcerstwa Hufca Białystok. Zanim trafił do białostockiej parafii, pracował w Krypnie. Ma 39 lat.
Załatwię was! Nie wiecie, z kim macie do czynienia! - miał krzyczeć do knyszyńskich policjantów ksiądz Józef B., kapelan Hufca ZHP Białystok i wikary białostockiej parafii, gdy został zatrzymany po pościgu. Nie chciał poddać się badaniu trzeźwości, a w radiowozie awanturował się.
W nocy z wtorku na środę policjanci niedaleko wsi Ruda chcieli zatrzymać do kontroli opla. Kierowca zlekceważył sygnały i gwałtownie przyspieszył. Podczas pościgu zjechał na łuku drogi do rowu. Do policjantów krzyczał, że go wystraszyli.
- Mundurowi wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu - powiedział Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy podlaskiej policji. - Wydali polecenie, żeby mężczyzna wyszedł z pojazdu. Ten jednak postanowił, że tak łatwo się nie podda. Kiedy jeden z policjantów próbował wyciągnąć go ze środka, zaatakował. Kilkakrotnie uderzył policjanta pięścią w twarz i klatkę piersiową.
Gdy Józef B. został skuty i zapakowany do radiowozu, groził policjantom. Nie chciał dać się zbadać alkomatem. Dopiero w szpitalu, i to używając siły, udało się pobrać krew do badań. Od ich wyników, które będą znane dziś lub jutro, zależą dalsze losy Józefa B. w Kościele i hufcu.
- Jeśli podejrzenia policji potwierdzą się, na pewno będzie rozmowa i dalsze konsekwencje - powiedział harcmistrz Mariusz Brzozowski, komendant Hufca Białystok. Dodał, że ta sytuacja jest dla niego szokiem.
- Nikt nie powinien tak robić, ani ksiądz, ani hydraulik, ani ślusarz - skomentował ks. Andrzej Dębski, rzecznik kurii białostockiej, który poprosił, by z wydawaniem osądu poczekać na wyniki.
Parafia, w której pracuje wikary, wczoraj ok. południa usunęła informacje o swoich duszpasterzach ze strony internetowej.
Józef B. usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia funkcjonariuszy w związku z pełnieniem służby. Nie zaprzeczył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?