Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz wygonił mnie z kościoła!

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Eugeniusz Pisarski ubolewa, że drzwi jego parafialnego kościoła są przed nim zamknięte. Twierdzi, że ze świątyni wyprosił go obrażony proboszcz. Ksiądz temu zdecydowanie zaprzecza.
Eugeniusz Pisarski ubolewa, że drzwi jego parafialnego kościoła są przed nim zamknięte. Twierdzi, że ze świątyni wyprosił go obrażony proboszcz. Ksiądz temu zdecydowanie zaprzecza. A. Zgiet
Zdumiewający konflikt między proboszczem a parafianinem. Teraz pan Eugeniusz musi teraz dojeżdżać do kościoła 40 km.

Kiedy siedziałem w kościele, podszedł do mnie ksiądz i kazał mi wyjść. Dodał jeszcze, że nie udzieli mi komunii - skarży się Eugeniusz Pisarski z Zawad w powiecie białostockim. - Wyszedłem. Teraz autobusem dojeżdżam 40 km do Białegostoku, aby tam uczestniczyć w mszy świętej.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Konflikt trwa od dawna
- Podczas ostatnich wyborów byłem mężem zaufania. Gdy na głosowanie przyjechał ksiądz ze swoją gospodynią, nieopatrznie skomentowałem, że przyszedł ksiądz z żoną. Pocztą pantoflową słowa te zostały przekazane proboszczowi - opowiada Pisarski. - Od tamtej pory ksiądz jest na mnie obrażony.
Skontaktowaliśmy się z księdzem Stanisławem Przygodą, proboszczem parafii w Zawadach i poprosiliśmy o komentarz.

- Nigdy nie wyganiałem pana Pisarskiego z kościoła - stwierdził.
Nie zaprzeczył jednak, że między nim a parafianinem trwa konflikt. Nie powstrzymał się od powiedzenia paru gorzkich słów o Pisarskim.

- To stary komunista - mówił podczas rozmowy telefonicznej z nami. - Zawsze zajmował się obgadywaniem innych, utrudniał mi działania podejmowane w parafii. Przed laty chciałem wyciąć drzewa na cmentarzu, to napisał donos, że robię to bez żadnego pozwolenia.
Wycinkę trzeba było przerwać. Opisywała to swego czasu "Gazeta Współczesna".
Zdaniem księdza, Pisarski nie chodzi do kościoła, bo jest tam niemile widziany przez ludzi.
- Kiedyś, podobnie jak wielu innych, należałem do partii, ale nie byłem żadnym ubekiem - mówi oburzony Pisarski. - A należę do tej parafii dłużej niż ksiądz jest w niej proboszczem

Niezadowoleni, ale nie protestują
Nie wszyscy parafianie są zachwyceni postępowaniem księdza.
- Kiedyś, przed chrzcinami, przyszliśmy do kościoła, aby przystąpić do spowiedzi, ale księdza nie było. Przyszedł w ostatniej chwili, szybko odprawił swoje. Później na plebanii zrobił awanturę rodzicom dziecka - wspomina jedna z parafianek.

Ksiądz jakoby potrafił powiedzieć parę przykrych słów także innym osobom. Jednak nikt nigdy przeciwko temu nie protestował.
- To mała miejscowość. Ksiądz jest tu drugą władzą po wójcie, a może nawet i pierwszą - usłyszeliśmy w odpowiedzi od osoby, która wolała pozostać anonimowa. - Nikt nie chce być obgadywany z ambony.
Ksiądz może odmówić Komunii Św.

Żadne skargi na ks. Przygodę nie trafiły też do kurii w Łomży, której podlega parafia w Zawadach.
- Czasem zdarzają się przypadki, że ksiądz jest skonfliktowany z parafianami. Wówczas należy poinformować o tym dziekana lub kurię. Badamy całą sprawę i - jeśli trzeba - podejmujemy odpowiednie kroki - mówi ksiądz Jan Krupka, rzecznik łomżyńskiej kurii. - Z parafii w Zawadach nie mieliśmy tego typu sygnałów.

Ks. Jan Krupka zdziwił się, gdy usłyszał, że jeden z wiernych twierdzi, jakoby ksiądz wygonił go z kościoła.

- Nie znam tej sytuacji, ale duchowni nie wyganiają ze świątyni, mogą jedynie odmówić udzielenia Komunii Świętej - stwierdził.

- Z pewnością napiszę skargę - zapewnia Eugeniusz Pisarski. - Przy okazji opiszę niegospodarność proboszcza, który od lat nie może naprawić ogrodzeń wokół zabytkowego kościoła i na cmentarzu.
- Jeśli te oszczerstwa wobec mojej osoby nie skończą się, nie wykluczam wystąpienia na drogę sądową lub interwencji w mediach katolickich - ripostuje proboszcz. - Nie chcę się chwalić, ale bardzo dużo zrobiłem dla tej parafii i jestem z nią związany. Mimo licznych propozycji z kurii nie chciałem zostawić parafian.

Tym bardziej, że są tacy, którzy go chwalą, bo nie chce dużo za odprawiane sakramentów i "da się z nim dogadać".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna