Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz z naszego miasta podejrzany o seks z chorą

Urszula Bisz, azda [email protected]
Do kontaktów seksualnych między duchownym a dziewczyną miało dochodzić na plebanii tuż przy cerkwi w centrum Bociek
Do kontaktów seksualnych między duchownym a dziewczyną miało dochodzić na plebanii tuż przy cerkwi w centrum Bociek
Skandal w parafii! Proboszczowi może grozić aż osiem lat więzienia.

ks. Leoncjusz Tofiluk dziekan dekanatu bielskiego

ks. Leoncjusz Tofiluk dziekan dekanatu bielskiego

Zarówno ja, jak i metropolita Sawa wiemy o tej sprawie. Jest ona bardzo przykra, ale za wcześnie o tym mówić. Nie ma żadnych konkretnych dowodów, a batiuszka do niczego się nie przyznaje. Jeśli zarzuty okazałyby się prawdą, o ewentualnych konsekwencjach zdecyduje metropolita.

Dziewczynę wołał na plebanię, żeby sprzątała. Ale zawsze wtedy, kiedy jego żona wyjeżdżała do dzieci i wnuków do Warszawy - opowiadają mieszkańcy Bociek (pow. bielski) pytani o proboszcza miejscowej parafii prawosławnej Witalisa G. - Co tam robili, wydało się, jak dziewczyna zaszła w ciążę. Batiuszka powiedział, że to nie jego i pieniędzy na dzieciaka nie da.

Co się działo na plebani i od jak dawna? O tym nikt oficjalnie mówić nie chce, ale ludzie są w szoku. Przecież to duchowny. Ma żonę, dwoje dorosłych, wykształconych dzieci, wnuki. A tu mogło dochodzić do bezeceństw z upośledzoną umysłowo dziewczyną!

Proboszcz nie przyznał się do winy
Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim postawiła w ubiegłym miesiącu Witalisowi G. zarzut z art. 198 Kodeksu Karnego - współżycia seksualnego z osobą upośledzoną umysłowo.

- Podejrzany nie przyznał się i złożył zażalenie na zastosowane środki zapobiegawcze - powiedział Adam Naumczuk, zastępca szefa bielskiej prokuratury.

Wobec księdza zastosowano dozór policyjny, zakazano opuszczania kraju i zatrzymano paszport.
W rozmowie z nami Witalis G. również zaprzeczył zarzutom.

- Nic nie było takiego - powiedział wczoraj i odłożył słuchawkę. Na plebanii, gdzie byliśmy w poniedziałek, nie zastaliśmy go.

O skandalu nie chciała z nami rozmawiać również rodzina 19-latki.
- Nasza krzywda, nie wasza sprawa - stwierdził jej ojciec.

Z nią samą też trudno porozmawiać, ponieważ - jak mówią ludzie - "na Boćkach jej teraz nie widać". Dziewczyna jest w zaawansowanej ciąży i wstydzi się pokazać sąsiadom na oczy. Batiuszka miał zaś zapowiedzieć, że jak ona urodzi, to - żeby wykluczyć jego ojcostwo - zrobi dziecku testy DNA.

iech Bóg go oceni
Całe Boćki czekają na rozwój sytuacji, choć nie brak takich, którzy są święcie przekonani o winie proboszcza.

- Bywało, że i goły latał nad wodą, jak było gorąco. A to przecież duchownemu nie przystoi - mówi mieszkanka Bociek, którą zapytaliśmy o Witalisa G. - Ale ja go oceniać nie chcę. Niech go Bóg oceni. s

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna