10, 50 a może 200 zł? Ełczanie średnio dają 50 zł. Więcej starsi albo ci, którzy w tym roku będą mieli chrzest czy komunię dziecka.
Księża się zmienili. Na lepsze.
To coraz częstsza opinia ełczan. Wielu z nas chwali duszpasterzy za większą otwartość i możliwość rozmowy na każdy temat.
- Są sympatyczni. Jak przychodzą po kolędzie, nie rozmawiają tylko o kościele. Pytają, czy mamy pracę, jak się nam żyje, o nasze dzieci - mówi Monika Płaszczewska. - Rok temu, gdy ksiądz przyszedł po kolędzie poprosiłam, żeby ciszej się modlił, bo dziecko akurat spało. Tylko się uśmiechnął.
Sezon wizyt duszpasterskich rozpoczął się na dobre. Od poniedziałku do piątku ok. godz. 15 księża razem z ministrantami zaczynają odwiedziny swoich parafian. Wielu z nas do tej wizyty przygotowuje się w pośpiechu.
- Razem z mężem pracujemy do 16. Zanim odbierzemy dziecko od dziadków i przyjedziemy do domu, jest już 17. Jak przyszedł do nas ksiądz, my staliśmy jeszcze w kurtkach. Nie robił zamieszania, nie pytał, dlaczego na niego nie czekaliśmy - opowiada Sylwia Gryniewicz.
Więcej w "papierowym" wydaniu "Gazety Współczesnej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?