W Białowieży wszyscy szykowali się do tej wizyty od miesięcy. Tuż przed przybyciem księcia do muzeum przyrodniczo-leśnego kilkuletnia Julia z hajnowskiego przedszkola z dumą prezentowała swój strój w całości wykonany m.in. z gazet i aluminium. Na szczęście, całość przetrwała bez szwanku do przybycia księcia, który spóźnił się około pół godziny.
Ekologia i rekolekcje
Na pierwszy ogień poszedł Grzegorz Burzyński, uczeń bielskiego gimnazjum nr 2. Z przejęciem opowiadał księciu o projektach swoich i kolegów. Ale brytyjski arystokrata interesował się nie tylko ekologią.
- Macie dzisiaj wolne w szkole - podpytywał. Gdy usłyszał odpowiedź, poznał jeszcze jedną polską tradycję.
- Wszyscy w szkole mamy w tym tygodniu wolne, są teraz rekolekcje - przyznał Grzegorz.
- No tak, zbliża się Wielkanoc - zreflektował się książę, będący protestantem.
Prawdziwy myśliwy obudził się w nim przy ekspozycjach zwierząt występujących w Puszczy Białowieskiej. Aż przystanął, kiedy zobaczył, jakie rozmiary osiągają tutaj jelenie (ponoć w Wielkiej Brytanii są dużo mniejsze).
Wizytę w Białowieży zakończył, karmiąc żubry i podziwiając tarpany w rezerwacie.
Po Sobieskim książę Karol
Dla mieszkańców Kruszynian była to też niezwykła wizyta. Ostatnio koronowana głowa - Jan III Sobieski - odwiedzała miejscowość 330 lat temu!
- Przyjechałam tutaj specjalnie z Białegostoku. Chcę powitać księcia w mojej rodzinnej wsi - mówiła nam Helena Jasińska. Czekała na dostojnego gościa w tłumie, który ustawił się obok meczetu. Zaraz po przyjeździe następca brytyjskiego tronu skierował się w jej stronę.
- Tyle razy byłam w Londynie, ale nawet nie widziałam księcia. Teraz nie tylko go zobaczyłam, ale jeszcze uścisnęłam jego rękę - cieszyła się Jasińska.
W Kruszynianach książę zatrzymał się w meczecie i gospodarstwie "Tatarska Jurta", gdzie poznał smak tradycyjnych potraw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?