Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto uratuje życie i zdrowie Norberta

Urszula Ludwiczak [email protected]
Norbert od kilku tygodni nie opuszcza białostockiego szpitala. Jest z nim ciągle mama, pani Aneta. – Mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i synek będzie miał wkrótce przeszczep – mówi.
Norbert od kilku tygodni nie opuszcza białostockiego szpitala. Jest z nim ciągle mama, pani Aneta. – Mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i synek będzie miał wkrótce przeszczep – mówi. A. Chomicz
Na początku października br. dawca się znalazł. Ale po kilku tygodniach... zrezygnował z pomocy chłopcu. Dlaczego to zrobił, nigdy się nie dowiemy.

Poszukiwania kolejnej osoby, która będzie mogła podzielić się swoim szpikiem z chorym chłopczykiem, trwają. Po nagłośnieniu historii Norberta, wszelką pomoc w tym względzie obiecały rodzinie organizacje prowadzące rejestry potencjalnych dawców szpiku: Fundacja Przeciwko Leukemii i Fundacja DKMS Polska. Przy ich pomocy trwa wertowanie światowych rejestrów i szukanie osoby, która ma zgodne antygeny. Trzeba ją znaleźć jak najszybciej. Wszyscy mają nadzieję, że wkrótce można będzie ogłosić szczęśliwą nowinę.

Od kilku miesięcy w szpitalu
Norbert ma 4 lata. W maju br. wykryto u niego białaczkę limfoblastyczną typu T. To białaczka wysokiego ryzyka, którą trudno się leczy. Najlepszym lekarstwem jest przeszczep szpiku.

- Szukaliśmy dawcy w rodzinie, ale ani dwóch braci, ani nikt inny nie może oddać Norbertowi swojego szpiku - opowiada Aneta Piekarska, załamana mama chłopczyka.

Dlatego zaczęto poszukiwać dawcy w rejestrach osób, które zadeklarowały chęć podzielenia się swoim szpikiem w razie potrzeby. Pierwsza informacja, że jest ktoś, kto może uratować Norberta, pojawiła się już po kilku tygodniach. Ale po dokładniejszych badaniach okazało się, że nie ma pełnej zgodności antygenów.

- Na początku października mieliśmy kolejną wiadomość, że jest dawca, tym razem w pełni zgodny - mówi pani Aneta. - Była radość, że nareszcie synek zyska szansę na zdrowie. Szpital w Bydgoszczy, gdzie ma się odbyć przeszczep, wyznaczył nam już termin na grudzień. Synek zaczął być przygotowywany do przeszczepu.

Niestety. 3 listopada do rodziców chłopczyka dotarła straszna wiadomość. - Usłyszeliśmy, że dawca się wycofał - mówi pani Aneta. - Dla nas to był szok. Przeszczep dla synka to jedyna szansa na zdrowie i nowe życie. Przecież on od pół roku praktycznie bez przerwy jest w szpitalu. I ciągle przyjmuje wyniszczające chemie.
Pani Aneta spędza z synkiem w szpitalu całe tygodnie.

Norbert tęskni za domem, rodzeństwem, swoimi zabawkami, wychodzeniem na podwórko. Ostatnio całe dnie leżał w izolatce, bo ciężko znosi podawaną chemię. - Dlatego tak bardzo cieszyliśmy się, że to się wkrótce skończy, miał być przeszczep i nowe życie dla synka - opowiada pani Aneta. - Ktoś dał nam nadzieję, a potem odebrał...

To stan zagrożenia życia dziecka
Rezygnacja potencjalnego dawcy z podzielenia się szpikiem zaskoczyła też lekarzy zajmujących się Norbertem: - Taka sytuacja w naszej klinice zdarzyła się pierwszy raz, ale wiemy, że tak czasem się dzieje - mówi prof. Maryna Krawczuk-Rybak, kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Białymstoku. - Ktoś dzisiaj chce oddać szpik, bo jest jakaś akcja medialna, a gdy za 5 lat znajduje się biorca, to pogląd już mu się zmienia. Dlatego tak ważna jest odpowiedzialność przy podejmowaniu decyzji o zarejestrowaniu się w banku potencjalnych dawców szpiku.

O potencjalnym dawcy, który wycofał się z uratowania życia i zdrowia Norbertowi, nic nie wiadomo. Nie są też znane powody tej decyzji.

- Nigdy nie poznamy tych powodów, ale decyzję musimy uszanować - mówi pani profesor. - Na nikogo nie można wpływać czy zmuszać, aby oddał szpik. Ze swojej strony zaczynamy teraz od nowa procedurę poszukiwania dawcy dla Norberta. Musimy też kontynuować chemioterapię, aby nie było nawrotu choroby. Leczenie jest agresywne, to stan zagrożenia życia dziecka.

Rezygnacja z oddania komuś szpiku zdarza się rzadko, taką decyzję podejmuje ok. 12 proc. osób zarejestrowanych jako potencjalni dawcy w światowych rejestrach. Powody są różne, najczęściej obiektywne, np. nie pozwala na to stan zdrowia (np. zakażenie wirusem HIV), ciąża, albo przekroczenie pewnego wieku (50 rok życia). Zgodę na oddanie komórek macierzystych można cofnąć na każdym etapie odbywającej się procedury.

W Polsce notuje się rocznie ok. 10 tys. zachorowań na nowotwory krwi, czyli "białaczki“. Dla wielu chorych jedynym zabiegiem ratującym życie jest przeszczep szpiku. Gdy nie ma dawcy rodzinnego, przeszukuje się rejestry dawców niespokrewnionych. Aby przeszczep był możliwy, musi występować zgodność antygenów transplantacyjnych HLA (human leukocyte antigens - antygenów zgodności tkankowej) pomiędzy dawcą a biorcą. Antygeny HLA poszczególnych ludzi różnią się między sobą prawie tak samo jak linie papilarne. Jednak niektóre kombinacje powtarzają się. Dzięki temu jest możliwe, choć często bardzo trudne, znalezienie odpowiedniego dawcy dla chorego. Szansa na istnienie 2 osób o identycznych kombinacjach antygenów HLA waha się między 1:100 a 1:1 000 000.

Najłatwiej dobrać dawcę dla Polaka szukając go na obszarze Polski - we własnej populacji występuje bowiem największa zbieżność genetyczna. Jeśli dane antygenowe dawcy są zgodne z biorcą, dawca otrzymuje zaproszenie na powtórne przeprowadzenie badań. Dopiero jeśli zgodność antygenowa między dawcą a chorym zostanie w pełni potwierdzona, stan zdrowia dawcy nie budzi zastrzeżeń, a dawca zgadza się na pobranie szpiku, podejmowana jest decyzja o przeprowadzeniu przeszczepu.

Wierzymy, że się uda
Po rezygnacji potencjalnego dawcy dla Norberta trwa przeszukiwanie rejestrów po raz kolejny. Jest nadzieja, że uda się wyleczyć chłopczyka.

- Wierzymy, że do grudnia znajdzie się dawca, że synek będzie zdrowy. Musi nam się to udać - mówi pani Aneta.

Niewykluczone, że Norberta uratuje ktoś, kto po usłyszeniu jego historii, zgłosi się do rejestru jako potencjalny dawca. I ze swojej decyzji już się nie wycofa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna