Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś inny dawno by już siedział

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Po zeznaniach Mirosława B. Grażyna Z. została zawieszona w obowiązkach sędziego i znalazła się na ławie oskarżonych.
Po zeznaniach Mirosława B. Grażyna Z. została zawieszona w obowiązkach sędziego i znalazła się na ławie oskarżonych. Archiwum
Suwałki. To może być wielka sensacja!

Zeznania świadka, który obciąża suwalską sędzię w głośnym procesie korupcyjnym, dość łatwo da się potraktować jako niezbyt wiarygodne! Od czasu, kiedy mężczyzna zdecydował się zeznawać, może liczyć na wyjątkową przychylność organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Nawet kary grzywny wymierzane są mu... w zawieszeniu.

Afera, która wybuchła w 2005 roku, zaczęła się od tego, co powiedział prokuratorowi Mirosław B. Za PRL-u był on milicjantem. Później zajmował się m.in. przemytem na dużą skalę. W końcu wpadł. Obciążające sędzię zeznania złożył wtedy, gdy organy ścigania ujawniły jego przestępstwa.

Mirosław B. miał pośredniczyć we wręczaniu łapówek. Na tej podstawie sędzia Grażyna Z. została zdymisjonowana ze stanowiska wiceprezesa suwalskiego sądu i zawieszona w czynnościach. Sędziowski sąd dyscyplinarny zgodził się na uchylenie jej immunitetu. Została więc oskarżona, ale do winy się nie przyznaje.

Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Łomży. Jeżeli nie zajdą żadne nowe okoliczności, wyrok zapadnie w przyszłym miesiącu.

Mirosław B. stał się od czasu złożenia zeznań praktycznie nietykalny. Wprawdzie prokurator (ten sam, który oskarża w sprawie korupcyjnej) pisze kolejne akty oskarżenia, ale sam wnioskuje o najniższe kary.
Np. za powoływanie się na wpływy w Centralnym Biurze Śledczym i przyjęcie 1000 euro łapówki (za obietnicę niewszczynania sprawy) oraz liczne przemyty papierosów i alkoholu B. został skazany raptem na karę więzienia w zawieszeniu. Przeciętny śmiertelnik trafiłby za to za kraty.

Za kolejny przemyt sąd wymierzył mu grzywnę. Ale ją... zawiesił, co w polskim wymiarze sprawiedliwości zdarza się bardzo rzadko. Sędziowie tłumaczą, że kierowali się wnioskami prokuratury.

Niedawno ta ostatnia przygotowała kolejny akt oskarżenia. Tym razem sprawa dotyczy wyłudzania odszkodowań za fikcyjne stłuczki samochodowe. Prowadzący śledztwo proponuje dobrowolne poddanie się karze oskarżonego. Ma dostać on kolejny wyrok w zawieszeniu.

Wszystkie sprawy związane z Mirosławem B. prowadzą prokuratorzy z białostockiego oddziału Prokuratury Krajowej. - Nie sądzę, aby ten pan był traktowany w jakiś szczególny sposób - mówi prokurator Krzysztof Wojdakowski. - Przepisy przewidują natomiast złagodzenie kary w sytuacji, gdy ktoś pomógł wymiarowi sprawiedliwości. Nie dotyczy to jedynie osób, które popełniły zbrodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna