Ktoś może koło ciebie nawet umrzeć, a ty tego nie zauważysz...
archiwum
Godzina 7.30, autobus wypełniony ludźmi po brzegi, przytomność traci młoda osoba, a co robią współpasażerowie?
Jeżeli ktoś pomyślał, że kilkanaście osób rzuciło się jej na pomoc jest w głębokim błędzie. Ludzi stali jakby nic się nie stało, ot ktoś stracił przytomność, nic wielkiego. Nikt się nie zainteresował, nie zapytał czy się dobrze czuje, nie sprawdził oddechu.