Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś wmieszał kibiców w ostatnie ataki rasistów

Urszula Bisz, Magdalena Kleban [email protected]
Przepraszamy za Jedwabne. Kibice - transparenty z takimi hasłami i wymalowanymi herbami klubów, m.in. Jagiellonii Białystok pojawiły się w kilku miejscach w Warszawie we wtorek.

Podpisane jakoby przez kibiców wieńce zostały zaś złożone pod pomnikiem na Umschlagplatz (miejsce związane z holokaustem w getcie warszawskim). Tymczasem ani kibice, ani białostocki klub nie brali udziału w takiej akcji.

Nikt się nie przyznaje

Fani Jagiellonii, choć "podpisani" na jednym z transparentów, nie wiedzą, kto go wywiesił.
- To bardzo dziwne - twierdzi Adam Tołoczko, prezes Stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii "Dzieci Białegostoku". - Jest to chyba jakaś prowokacja. Dlaczego kibice mieliby przepraszać lub nie przepraszać za Jedwabne?

O wywieszonych w Warszawie transparentach nie wiedzieli też przedstawiciele białostockiego klubu. Agnieszka Syczewska, rzecznik prasowy Jegiellonii Białystok, o całej sprawie usłyszała od nas.
Ataki na tle narodowościowym w woj. podlaskim odbiły się więc dużym echem w kraju. Na tyle dużym, że do białostockiej prokuratury okręgowej dotarło pismo z Prokuratury Krajowej, sugerujące przejęcie od prokuratur rejonowych śledztw.

Będzie postępowanie także w sprawie zakłócania marszu

Białostocka okręgówka przejęła więc wczoraj wszystkie śledztwa, dotyczące ostatnich aktów agresji wobec mniejszości narodowych, do jakich doszło w ostatnich tygodniach w naszym regionie. Chodzi o zamalowywanie litewskich napisów w Puńsku, podpalenie drzwi mieszkania polsko-pakistańskiego małżeństwa i atak na Centrum Muzułmańskie w Białymstoku oraz wypisanie faszystowskich napisów na synagodze w Orli. Białostoccy śledczy zajmą się też sprawą zakłócania niedzielnego Marszu Jedności w Białymstoku przez 30-osobową grupę narodowców.

- Przejęliśmy te postępowania zarówno ze względu na charakter, jak i wagę tych spraw - przyznaje Andrzej Bura, z-ca prokuratora okręgowego w Białymstoku. - Wprawdzie w sprawie zakłócania niedzielnego marszu nie została jeszcze podjęta decyzja, bo na razie zapoznajemy się z materiałami policji, ale w mojej ocenie takie postępowanie będzie należało wszcząć.

Okręgówka dostosowała się do pisma z Prokuratury Krajowej. - Ale i bez tego pisma z pewnością byśmy je przejęli. Waga tych spraw, ich nasilenie w jednym czasie, sprawiły, że z podobnym wnioskiem wystąpił prokurator nadzorujący te sprawy z naszej prokuratury - zapewnia Andrzej Bura.
Sprawą neonazistowskich napisów na pomniku w Jedwabnem zajmie się Prokuratura Okręgowa w Łomży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna